Mimo ostrzeżeń przed fałszywymi ulotkami, oferującymi tymczasowe zatrudnienie na miejskich posadach, w Thompson Center w śródmieściu Chicago stawiło się w czwartek sporo osób. Wszyscy odeszli bez pracy, za to z dużym rozczarowaniem.
W obawie, że sfrustrowani chicagowianie nie przyjmą głupiego żartu spokojnie, chicagowska policja wysłała do centrum Thompsona w śródmieściu dodatkowych funkcjonariuszy. Rzecznik departamentu, którego nazwa widniała pod ulotkami z fałszywą informacją, zastanawiał się, dlaczego 1 maja, w dniu święta pracy, ktoś pozwolił sobie na tak okrutny żart w stosunku do ludzi bezskutecznie poszukujących zatrudnienia.
Jak informuje "Chicago Tribune", fałszywa ulotka, krążąca po mieście, informowała, że pod adresem 100. W. Randolph, czyli w Thompson Center, które mieści biura stanowe, federalne i lokalne, urzędnicy wydziału ds. rodzin będą mieć do rozdzielenia 10 tys. miejsc pracy. Tymczasowi pracownicy mieli zarabiać od 10 do 15 dol. na godzinę.
Władze miasta za pośrednictwem mediów apelowały, aby 1 maja nie przychodzić pod podany adres, bo ulotka jest niczym innych jak głupim żartem.
Magistrat ma program prac letnich, lecz kandydaci mogą ubiegać się o nie wyłącznie pod adresem www.onesummerchicago.org Podania drogą internetową można składać do 16 maja.
Na razie nie wiadomo, kto stoi za ponurym żartem. (eg)
Reklama