W minioną sobotę Art Galery Kafe gościło Wojtka Glinkowskiego, znakomitego kolarza, malarza i poetę, jak też autora radiowych felietonów o tematyce sportowej. Człowieka nietuzinkowego o wielu zainteresowaniach i pasjach.
Spotkanie otworzył Wiesław Gogacz, właściciel galerii, który przedstawił w kilku zdaniach sylwetkę bohatera wieczoru.
Wieczór współtworzyli obecni na sali znajomi i przyjaciele, którzy dzielili się wrażeniami ze spotkań z tym prawdziwym człowiekiem renesansu.
Ewa Uszpolewicz , Stanisław Trzeciak, ongiś świetny kolarz, Piotr Antonow, znany malarz, bardzo ciekawie opowiadali o swoich spotkaniach prywatnych, sportowych i zawodowych z Wojtkiem Glinkowskim. Oczywiście nie zabrakło także wystawy prac malarskich. A wszystko to przeplatane recytacjami wierszy w wykonaniu Eweliny Zielińskiej, autorstwa, jakżeby inaczej, Wojtka Glinkowskiego.
A oto próbka zabawy językowej bohatera wieczoru:
O Wilku
Powiadają o wilku
ze niósł razy kilka
i teraz jest pora
by inny niósł wilka...
Wilk na to ze śmiechem
tę poprawkę wnosi
że wszystkich już zaniósł
nie ma kto go nosić...
Tekst i zdjęcia Artur Partyka