Eksplozja w Long Grove, która w miniony piątek zniszczyła dom i uszkodziła około 50 innych, zdarzyła się w chwili, kiedy nikogo nie było na miejscu.
Mieszkanka domu zgłosiła telefonicznie pożar i poszukała schronienia u przyjaciół. W chwilę potem nastąpił wybuch, który zniszczył dom do fundamentów.
Dwie osoby z niegroźnymi obrażeniami zostały opatrzone i wypisane ze szpitala.
Uszkodzenia okolicznych budynków, porównywalne do szkód spowodowanych przez tornado, miały miejsce w promieniu pół mili od eksplozji, która była słyszalna w miejscowościach tak odległych, jak Palatine i Glenview.
Badanie przyczyny pożaru i wybuchu może zająć kilka miesięcy, a usuwanie gruzu potrwa całe tygodnie, powiedział przedstawiciel straży pożarnej.
W dochodzeniu bierze udział stanowe biuro do spraw pożarnictwa i federalne biuro do spraw alkoholu, tytoniu i broni palnej.
Ekipy naprawcze przywróciły już dopływ gazu do około 30 uszkodzonych domów.
(kc)
Reklama