Pentagon ostro potępił w czwartek nowe rosyjskie manewry w pobliżu Ukrainy i wezwał Moskwę do podejmowania posunieć zmniejszających a nie zwiększających napięcie w rejonie granicy rosyjsko-ukraińskiej.
"Oświadczenie Rosji zawiadamiające o dodatkowych ćwiczeniach w rejonie granicy z Ukrainą jest dokładnym przeciwieństwem tego, do czego wzywaliśmy Rosjan, to znaczy do deeskalacji napięcia" - powiedział dziennikarzom rzecznik Pentagony płk. Steve Warren.
Dodał, że wywiad USA wykrył pewne ruchy wojsk rosyjskich, które mogą mieć związek z nowymi manewrami.
Moskwa wcześniej oświadczyła, że manewry są odpowiedzią na operację wojsk ukraińskich wymierzoną przeciwko prorosyjskim separatystom na wschodzie Ukrainy oraz na ćwiczenia wojsk NATO w Europie wschodniej i krajach bałtyckich.
Eksperci NATO oceniają, że Moskwa zgromadziła w pobliżu granicy z Ukrainą ok. 40 tys. żołnierzy.
Kreml argumentuje, że Rosja ma prawo chronić rosyjskojęzyczną ludność. Ten sam argument podawał aby uzasadnić aneksję Krymu w ub. miesiącu. (PAP)
Reklama