Prawie połowa lokatorów wynajmujących mieszkania w metropolii chicagowskiej zarabia wystarczająco, by pozwolić sobie na kupno własnego lokum.
Z sondażu, którego wyniki publikuje "Chicago Tribune" wynika, że wystarczy roczny dochód w wysokości 32389 dol., by kupić w Chicago mieszkanie w przeciętnej cenie. Średnia cena nieruchomości w czwartym kwartale 2013 wynosiła w Wietrznym Mieście 187100 dol. − czytamy w raporcie SNL Real Estate, kompanii gromadzącej rynkowe dane finansowe.
Inne miasta regionu środkowego zachodu USA wypadają podobnie. W Detroit aż 62 proc. lokatorów stać na kupno mieszkania, w St. Louis 56 proc., a w Minneapolis 48 procent.
Najgorsza perspektywa czeka osoby wynajmujące nieruchomości w San Diego. Tam mniej niż 14 proc. lokatorów może wykazać się dochodami w wysokości 81570 dol. rocznie. Takie uposażenie jest potrzebne na zakup domu o średniej cenie 476790 dolarów. W styczniu br. ceny nieruchomości w regionie San Diego w porównaniu z rokiem ubiegłym podskoczyły o 19,4 procent.
Autorzy raportu zastrzegają się, że w analizie danych nie rozpatrywano podatków od nieruchomości oraz ubezpieczeń. Gdyby wzięto te czynniki pod uwagę, liczba lokatorów, których dochody uprawniają do kupna własnych czterech kątów, byłaby niższa.
Zdaniem niezależnych ekspertów, przy dochodach nieco poniżej 30 tys. dol. rocznie kupno i utrzymanie domu jest wprawdzie możliwe, lecz taka sytuacja nie pozostawia dużego marginesu na oszczędności czy znalezienie funduszy na dokonywanie na przykład bieżących napraw. (ak)
Reklama