Amerykański sekretarz stanu John Kerry oświadczył we wtorek, że za wcześnie jest na wyciąganie wniosków na temat perspektyw rozmów pokojowych między Izraelem a Palestyńczykami; podkreślił, że "wiele możliwości" pozostaje w grze.
Kerry powiedział, że palestyński prezydent Mahmud Abbas zgodził się dotrzymać obietnicy kontynuowania rozmów z Izraelem do końca kwietnia.
"Nawet dziś wieczorem obie strony powiedziały, że chcą dalej szukać drogi naprzód" - powiedział Kerry dziennikarzom po spotkaniu z natowskimi partnerami w Brukseli.
Wcześniej tego dnia wysoki przedstawiciel Departamentu Stanu poinformował, że w środę nie dojdzie do zapowiadanej wcześniej podróży szefa amerykańskiej dyplomacji do Ramallah, gdzie miał rozmawiać z prezydentem palestyńskim Mahmudem Abbasem.
"Nie lecimy jutro" - powiedział rzecznik Kerry'ego. Sam Kerry, jak pisze AFP, nie potwierdził jednoznacznie odwołania wizyty w Ramallah.
Agencja AFP zaznacza, że środową podróż odwołano przed oświadczeniem Abbasa, który we wtorek zapowiedział natychmiastowe wznowienie przez Palestyńczyków starań o szersze uznanie ich państwowości w ONZ i powiedział, że podpisał wnioski o przyjęcie Palestyny do 15 oenzetowskich agend i konwencji międzynarodowych.
Oświadczenie palestyńskiego przywódcy, jak napisała agencja AP, może poważnie zagrozić rozmowom pokojowym z Izraelem, wznowionym w ubiegłym roku dzięki staraniom USA.(PAP)
Reklama