Premierze filmu "Grace księżna Monako", który zostanie zaprezentowany podczas Festiwalu Filmowego w Cannes, towarzyszą kontrowersje. Syn Grace, książę Albert, ma pewne zastrzeżenia co do filmu i prawdopodobnie nie pojawi się na jego premierze.
Obraz w reżyserii Oliviera Dahana z Nicole Kidman i Timem Rothem w rolach głównych skupia się na konflikcie księstwa Monako i Francji w 1962 r. Według twórców filmu, Grace Kelly miała odegrać ważną rolę w łagodzeniu sporu między księciem Rainierem III i prezydentem Charlesem de Gaulle'em. Jednym z wątków filmów jest także małżeński kryzys, jaki przeżywa książęca para.
"Książę Albert jest niezadowolony z tego filmu. Martwi go to, że podczas gdy Grace została wyidealizowana, jego ojca przedstawiono jako słabego przywódcę, który jednocześnie jest apodyktyczny wobec swojej żony. Nie chce, by Rainier był szkalowany" - twierdzi informator dziennika "New York Times".
Jak napisali w oficjalnym oświadczeniu członkowie rodziny książęcej - książę Albert i jego siostry, księżna Karolina Hanowerska i księżna Stefania: "Naszym zdaniem film nie przedstawia rzetelnie biografii naszej matki, koncentrując się jedynie na wycinku jej życia - niepotrzebnie rozdmuchanym - i zawiera poważne przekłamania historyczne, jak również elementy czystej fikcji".
"Grace księżna Monako" otworzy 67. Festiwal Filmowy w Cannes. "New York Post" donosi, że rządząca Monako rodzina Grimaldich nie zamierza wziąć udziału w projekcji. Relacje Alberta z twórcami filmu mogły dodatkowo ulec pogorszeniu, gdy producent odmówił pokazania mu obrazu przed premierą.
Wybór Cannes jako miejsca premiery filmu "Grace of Monaco" nie jest przypadkowy. To właśnie na canneńskim festiwalu filmowym w 1955 r. Grace Kelly, wówczas aktorka, została przedstawiona księciu Rainierowi. Rok później byli już małżeństwem.
Film wejdzie do polskich kin 16 maja. (PAP Life)