Grupa republikańskich kongresmanów przedstawiła propozycję ustawy o redukcji cywilnych miejsc pracy w Departamencie Obrony (DOD) i przeznaczeniu zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy na zwiększenie gotowości bojowej sił zbrojnych USA i dla personelu wojskowego.
Kongresman z Kalifornii Ken Calvert dąży do zmniejszenia liczby cywilnych pracowników o 15 proc. w ciągu 6 lat. Portal GovExec.com podaje, że w chwili obecnej Departament Obrony zatrudnia 770 tys. cywilów. Oznacza to, że wraz z zatwierdzeniem ustawy pracę straci 115 tys. osób.
W opinii Calverta wysoka liczba pracowników DOD jest poważnym obciążeniem dla budżetu. Kongresman uważa, że sekretarz obrony Chuck Hagel w ramach zapowiadanych oszczędności nie powinien dążyć do ograniczenia liczebności armii, lecz do cięć stanowisk cywilnych.
Propozycja spotkała się z natychmiastowym sprzeciwem Amerykańskiej Federacji Pracowników Rządowych. Zwrócono uwagę, że zwolnienie cywilnych pracowników stworzyłoby konieczność zawarcia kontraktów z drogimi firmami prywatnymi na wykonywanie tej samej pracy. W rezultacie wydatki DOD zamiast spaść - mogłyby wzrosnąć.
Wśród sponsorów propozycji Calverta Fox News wymienia republikanów: Toma Cottona, Kay Granger, Darrella Issę, Devina Nunes i Todda Rokitę.
(eg)
Reklama