Wykładowca z Northwestern University oskarżony przez studentkę tej uczelni o wprowadzenie jej w stan upojenia alkoholowego i niedwuznaczne zaloty został zawieszony w obowiązkach służbowych do końca roku akademickiego.
Rektor Northwestern Morton Shapiro zdecydował, że prof. Peter Ludlow nie wznowi wykładów filozofii w semestrze wiosennym rozpoczynającym się 31 marca.
− Wobec kontrowersji wokół prof. Ludlowa zezwolenie mu na kontynuowanie wykładów w przyszłym semestrze nie byłoby odpowiednią decyzją − stwierdza rektor w komunikacie opublikowanym na łamach „Chicago Tribune”.
Po głośnych protestach licznej grupy studentów władze uczelni wcześniej zabroniły prof. Ludlowowi wygłoszenia dwóch ostatnich wykładów w semestrze zimowym.
W pozwie wniesionym w ubiegłym miesiącu do sądu okręgowego powiatu Cook studentka Northwestern stwierdza, że w 2012 r. prof. Ludlow upił ją i napastował seksualnie. W odrębnym pozwie zarzuciła władzom uczelni brak zdecydowanej reakcji na zarzuty przeciwko wykładowcy.
Władze uczelni odrzucały oskarżenia, utrzymując, że przeprowadzono drobiazgowe śledztwo w sprawie skargi oraz podjęto działania dyscyplinarne wobec profesora Ludlowa. Dopiero teraz jednak podjęto decyzję o odsunięciu go od prowadzenia zajęć dydaktycznych ze studentami.
Jak informuje dziennik „Chicago Tribune”, kobieta, której nazwiska nie podano do wiadomości publicznej, w kilka dni po rzekomej napaści seksualnej podjęła próbę popełnienia samobójstwa. Ponadto doznała ataku paniki, gdy spotkała na kampusie prof. Ludlowa.
Adwokat reprezentujący pracownika naukowego prestiżowej szkoły wyższej nie udziela komentarza w tej sprawie. W przeszłości wielokrotnie zaprzeczał jednak, by jego klient zachowywał się niestosownie wobec studentki.
(ak)
Reklama