Bogdanovovie pozostaną w areszcie. Sąd odmówił im wyjścia za kaucją

Małżeństwu z Northbrook oskarżonemu o kradzieże w sklepach na terenie całego kraju odmówiono prawa do wyjścia z aresztu za kaucją. Prokuratura twierdzi, że kobieta powołuje się na zmyślone problemy zdrowotne, zaś jej małżonek konsekwentnie ukrywa prawdziwą wartość majątku. Poza tym istnieje domniemanie o możliwości ucieczki.

Sędzia Michael Mason zatrzymał w areszcie Branko i Lelę Bogdanov, uzasadniając to groźbą ucieczki dwojga oskarżonych o przewóz nielegalnych towarów przez granice stanowe. Aresztowania małżeństwa domagał się prokurator Renato Mariotti. według prokuratury podejrzani przebywają w Stanach Zjednoczonych nielegalnie.

Policyjne śledztwo ustaliło, że Bogdanovowie prowadzili swą przestępczą działalność ponad 10 lat, uzyskując ponad 4 mln dol. ze sprzedaży na eBay kradzionych zabawek i innych artykułów. Większości kradzieży dokonywała Lela, która pojawiała się w sklepach w obszernej, czarnej sukni, pod którą można było ukryć nawet duże artykuły.

− Lela udawała, że nie rozumie po angielsku, tymczasem podczas przesłuchania, już po aresztowaniu, zbeształa naszego agenta w języku angielskim − mówi Mariotti. Przyznaje jednak, że przesłuchania odbywają się z pomocą tłumacza z języka serbo-chorwackiego.

Prokurator wyjaśnia ponadto, że podobnie jak jej mąż, Lela, która nie posiada ani paszportu, ani prawa jazdy, od władz imigracyjnych otrzymała nakaz deportacji. Na krótko opuściła Stany Zjednoczone, by wrócić jako nieudokumentowana imigrantka.

Z kolei adwokat Forrest Tatel reprezentujący Branko Bogdanova utrzymuje, iż jego klient nigdy nie był deportowany, ponieważ po rozpadzie Jugosławii nie było kraju, do którego mógłby wrócić.

(ak)