Senat USA uchwalił w poniedziałek ustawę zaostrzającą zasady ścigania sprawców przemocy na tle seksualnym w wojsku, która poważnie utrudnia ich obronę przed sądem wojskowym.
Ustawa, przyjęta praktycznie bez sprzeciwu stosunkiem głosów 97:0, przewiduje, że sprawcy takich przestępstw nie będą już mogli powoływać się na tzw. „klauzulę dobrego żołnierza", z wyjątkiem sytuacji, w których ma ona bezpośredni związek z zarzucanym czynem.
Klauzula "dobrego żołnierza" umożliwiała sądom wojskowym nadzwyczajne złagodzenie kary, lub nawet uniewinnienie, jeśli oskarżony mógł się wykazać dobrymi wynikami w służbie, a zwłaszcza profesjonalizmem, wiarygodnością i odwagą.
Ustawa, której projekt opracowały trzy zasiadające w Senacie panie - Claire McCaskill z Partii Demokratycznej oraz Kelly Ayotte i Deb Fisher z Partii Republikańskiej - wzmacnia też rolę prokuratora w takich sprawach. Nadal jednak o skierowaniu, bądź nie, sprawy do sądu wojskowego decydować będzie przełożony oskarżonego.
Krytykując poprzednie regulacje prawne senator McCaskill oświadczyła, że "śmieszne jest aby to jak ktoś pilotuje samolot miało coś wspólnego z popełnieniem przez niego przestępstwa".
Pentagon dostrzega wagę przestępstw na tle seksualnym w wojsku (przeważnie gwałtów) określając je jako "rak toczący szeregi sił zbrojnych". Według oceny Pentagonu, w roku 2012 ok. 26 tys. żołnierzy sił zbrojnych USA (w przytłaczającej większości kobiet) stało się ofiarami przestępstw na tle seksualnym. Liczba tych przestępstw rośnie z roku na rok.
Jednak - zdaniem analityków - prawdziwa skala tego zjawiska jest znacznie większa bowiem wiele ofiar nie zawiadamia przełożonych i nie domaga się ukarania sprawców.
Ustawa musi być jednak jeszcze zaaprobowana przez kontrolowaną przez Republikanów Izbę Reprezentantów, co – według ocen w Kongresie – nie nastąpi szybko. (PAP)
Senat zaostrzył zasady ścigania sprawców przemocy na tle seksualnym w wojsku
- 03/12/2014 01:25 PM
Reklama