Prezydent USA Barack Obama powiedział we wtorek, że argumenty, którymi posługuje się prezydent Rosji Władimir Putin, uzasadniając swe posunięcia wobec Ukrainy, "nie są w stanie nikogo zwieść". Kreml tłumaczy agresję konicznością obrony rosyjskiej mniejszości.
Obama nazwał interwencję Rosji na Krymie "pogwałceniem prawa międzynarodowego".
"Wygląda na to, że prezydent Putin ma zespół prawników, który przygotowuje mu jakieś inne interpretacje" prawa - dodał prezydent.
Powiedział też dziennikarzom, że deklaracje Putina dotyczące woli ochrony osób narodowości rosyjskiej mieszkających na Ukrainie "nikogo nie przekonują".
Obama dodał, że militarna akcja Rosji na Ukrainie skończy się izolacją Moskwy na arenie międzynarodowej.
Biały Dom powiadomił o przygotowywanej pomocy finansowej dla Ukrainy, mającej umożliwić przywrócenie stabilności i wzrostu gospodarczego w tym kraju. Kijowowi udzielona ma zostać również pomoc doradcza, jeśli chodzi o odzyskanie skradzionych majątków i dostosowanie do presji handlowych związanych z energią.
Komisja spraw zagranicznych amerykańskiego Senatu rozpoczęła prace na pakietem pomocy dla Ukrainy, który obejmuje gwarancję pożyczkową w wysokości minimum 1 mld dolarów. Ponadto pakiet ma obejmować pomoc techniczną w zreformowaniu sektora energetycznego i przeprowadzeniu wyborów prezydenckich w maju oraz wsparcie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i walki z korupcją.
Jak ogłosił przewodniczący tej komisji, demokratyczny senator Robert Menendez, "rosyjska interwencja wojskowa na Ukrainie stanowi jasne pogwałcenie międzynarodowego prawa i wymaga szybkiej i skoordynowanej odpowiedzi międzynarodowej wspólnoty, by pomóc Ukrainie i przeciwdziałać aneksji ukraińskiego terytorium".
Sekretarz stanu USA John Kerry przybył we wtorek do Kijowa z kilkugodzinną symboliczną wizytą, której celem jest zademonstrowanie wsparcia dla nowych ukraińskich władz. (PAP)
Reklama