Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 08:21
Reklama KD Market

Do pracy 7 dni w tygodniu?

Senator stanowy z Wisconsin, republikanin Glenn Grothman, podjął starania o zniesienie stanowego prawa zobowiązującego pracodawcę do dania pracownikowi przynajmniej jednego wolnego dnia w tygodniu. Portal Wiscpolitics.com podaje, że Grothman jest zdania, iż wielu ludzi chce pracować 7 dni w tygodniu, bez narzuconych prawem przerw.



Senator twierdzi, że "różni ludzie, zatrudnieni w różnych zawodach chcą pracować cały tydzień bez przerwy". Istniejące prawo Grothman określa jako czystą głupotę, a zniesienie go za symbol "wolności".

Przed potencjalnym zagrożeniem dla interesów pracowników w razie zatwierdzenia propozycji Grothmana wypowiedziała się wiceprezydent Economic Policy Institute Ross Einsenbrey, która ostrzega, że mając wolną rękę, pracodawcy zaczną zmuszać wszystkich pracowników do pracy na okrągło. "Wystarczy, że pracodawca okaże niezadowolenie, jeśli pracownik będzie chciał skorzystać z prawa do wolnego dnia, by inni ochotniczo zgodzili się na 7-dniowy dzień pracy" − ostrzega Grothman.

I rzeczywiście, już obserwuje się przypadki rosnącego lekceważenia praw pracy. W 2009  roku dwie trzecie pracowników o niskich zarobkach zgłosiło oszustwa popełnione przez pracodawców, a ściślej mówiąc kradzieże uposażenia, jak wstrzymanie wypłaty za nadgodziny, czy zmuszanie do pracy po odbiciu karty zegarowej. Liczba skarg, jakie wpłynęły do federalnego sądu w związku z tego typu wykroczeniami w latach 2000 − 2011 wzrosła o 400 procent.

Prawo nie zawsze stoi po stronie pracowników. W Kalifornii odzyskali oni mniej niż połowę tego, co stracili w wyniku manipulacji płacowych w 3-letnim okresie od 2008 do 2011 roku. Natomiast 83 proc. tych, którzy przedstawili dowody kradzieży płac, dotychczas nie odzyskało straconych zarobków.

W porównaniu z innymi wysoko rozwiniętymi państwami Amerykanie pracują dłużej i mają mniej dni wolnych od pracy. W sześciu spośród dziesięciu najbardziej uprzemysłowionych państwach zmuszanie pracowników do pracy dłużej niż 48 godzin tygodniowo jest nielegalne. W przeciwieństwie do tych państw w USA nie ma prawa gwarantującego płatne dni chorobowe ani na urodziny dziecka.

To oczywiście absolutnie nie obchodzi Grothmana. W przeszłości senator opowiadał się za wyeliminowaniem wolnego dnia dla pracowników publicznych w święto Luthera Martina Kinga i corocznie wznawia próby obalenia stanowej ustawy zapewniającej równe płace za tę samą pracę bez względu na wiek, rasę i płeć. Niewiele świadczy o tym, by jego propozycja zyskała szersze poparcie. Dotychczas Grothmann zdobył tylko jednego sponsora, również republikanina, Marka Borna.

(eg)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama