Minister ds. energetyki USA Ernest Moniz odwołał zaplanowaną na przyszły tydzień podróż do Indii w konsekwencji skandalu z indyjską wicekonsul w Nowym Jorku, aresztowaną 12 grudnia pod zarzutem oszustwa wizowego - poinformował resort energetyki w Waszyngtonie.
Jak podkreśla agencja Reutera, to najpoważniejsze następstwo trwającego od blisko miesiąca sporu między Stanami Zjednoczonymi a Indiami.
"Mogę potwierdzić, że minister Moniz nie jedzie do Indii w przyszłym tygodniu" - powiedział cytowany przez Reutersa urzędnik. "Rozmawialiśmy ze stroną indyjską w sprawie terminów i doszliśmy razem do porozumienia, że przeprowadzimy dialog w bliskiej przyszłości w bardziej odpowiednim czasie" - dodał.
Rząd Indii wyraził oburzenie aresztowaniem, zakuciem w kajdanki i rewizji osobistej wicekonsul Devyani Khobragade po tym, jak prokuratura zarzuciła jej złożenie fałszywych dokumentów wizowych dla jej indyjskiej gosposi. Jednocześnie dyplomatka zadeklarowała, że płaciła jej 4,5 tys. dolarów miesięcznie, podczas gdy faktycznie płaciła jej mniej niż wynosi płaca minimalna w USA.
W reakcji Indie cofnęły pewne przywileje amerykańskim dyplomatom w Delhi i zażądały od nich ujawnienia, ile płacą swoim indyjskim pomocom domowym. Według indyjskich mediów kantynie w ambasadzie USA w Delhi cofnięto zgodę na bezcłowy import alkoholi. W pobliżu amerykańskiej placówki dyplomatycznej w stolicy Indii usunięto betonowe bariery ograniczające ruch drogowy, które pełniły tam rolę środka bezpieczeństwa. (PAP)
Reklama