Illinois jest pierwszym stanem w rejonie Środkowego Zachodu, gdzie w szkołach publicznych mniejszości etniczno-rasowe są już większością stanowiącą ponad 50 proc. wszystkich uczniów, a odsetek dzieci rasy białej spadł poniżej 50 procent. Kuratoria oświatowe w całym stanie przygotowują się do zmian demograficznych.
Po raz pierwszy w historii szkolnictwa publicznego w Illinois uczniowie rasy białej znaleźli się w mniejszości zdominowanej przez inne grupy narodowościowo-rasowe, wśród których są Latynosi, Afroamerykanie i Azjaci.
Jak wynika z raportu statystycznego Stanowej Rady ds. Edukacji (ISBE), dotyczącego frekwencji uczniów, a opublikowanego pod koniec grudnia zeszłego roku, odsetek dzieci rasy białej wynosił wówczas 49,76 proc. (1 023 382). Inne rasy i narodowości stanowiły 50,24 proc.(1 033 110) populacji uczniowskiej.
Omówienie raportu zamieściła w tym tygodniu na swoich łamach gazeta "Chicago Tribune". Zgodnie z przedstawionymi przez dziennik danymi w ponad 50-procentowej większości znaleźli się: Latynosi - 24,67 proc. (507 264 uczniów), Afroamerykanie -17,55 proc. ( 360 874), Azjaci - 4,48 (92 093) oraz inne grupy etniczne -3,55 proc. (72 879).
Wcześniej, bo w październiku ubiegłego roku, Illinois State Board of Education opublikowała dane, które już wskazywały na malejącą szybko liczbę uczniów rasy białej i rosnącą innych ras i narodowości. Jednak wówczas biali uczniowie jeszcze mieli niewielką przewagę - 50,6 proc., a inne grupy rasowo-etniczne stanowiły 49,4 proc. wszystkich uczniów szkół publicznych w stanie Lincolna.
Władze oświatowe od dawna śledzą trendy demograficzne i przygotowują się do zmian w populacji uczniowskiej. Ze względu na bezprecedensowy napływ uczniów pochodzenia latynoskiego w sześciu powiatach aglomeracji chicagowskiej w wielu okręgach szkolnych na przedmieściach wprowadzane są dwujęzyczne programy nauczania, zatrudnia się dwujęzycznych nauczycieli i udostępnia naukę języka angielskiego dla rodziców. Broszury informacyjne, listy do rodziców i cenzurki okresowe ze stopniami są drukowane w dwujęzycznej wersji.
Dyrekcje szkół na przedmieściach zatrudniają także dwujęzyczny personel pomocniczy - psychologów, konsultantów pedagogicznych, doradców i pracowników socjalnych, którzy zapewniają poradę, wsparcie oraz ukierunkowanie życiowe nie tylko uczniom, ale również ich imigranckim rodzinom.
Warto dodać, że w chicagowskich szkołach publicznych uczniowie rasy białej są już od dawna mniejszością, bo stanowią tylko 8,8 proc. wszystkich 404 tys. uczniów. Latynosów jest około 44 proc., Afroamerykanów - 42 proc., pochodzenia azjatyckiego - 3,4 proc., indiańskiego - 0,4.
Choć chicagowski system szkolnictwa publicznego jest zróżnicowany rasowo, etnicznie i ekonomicznie, to jednak nie dostarczy dobrych wzorców nauczania i wychowania innym lokalnym systemom oświatowym. Jak widać to bowiem z rezultatów nauczania w chicagowskich szkołach w dzielnicach murzyńskich i latynoskich, najsłabsze wyniki mają uczniowie pochodzący z rodzin o niskich dochodach, z rodzin imigranckich oraz innej rasy niż biała.
(ao)
Reklama