Śnieżyca i mróz unieruchomiły w odludnej okolicy niedaleko Chicago trzy pociągi kolei Amtrak. Ponad 500 pasażerów przeżyło chwile grozy podczas mroźnej nocy z poniedziałku na wtorek.
Po upływie ok. 14 godzin, we wtorek rano, przyjechały po "rozbitków" specjalne autobusy i przewiozły ich do Chicago.
Trzy pociągi z Los Angeles, San Francisco i Quincy, Illlinois zatrzymane zostały przez zamieć i oblodzoną trakcję w szczerym polu około 90 mil na zachód od Chicago.
Przedstawiciele kolei pasażerskich Amtrak twierdzą, że wszyscy pasażerowie byli zabezpieczeni przed zimnem w ogrzanych wagonach oraz mieli pod dostatkiem jedzenia i picia.
Jednak niektórzy podróżni twierdzą, że warunki sanitarne były bardzo złe, m.in. z powodu brudnych lub nieczynnych toalet.
Rzecznik Amtraku wyraził przekonanie, że większość pasażerów doceni wysiłki załóg zatrzymanych pociągów. Podkreślił, że personel dołożył wszelkich starań, by zapewnić wszystkim osobom bezpieczeństwo w bardzo trudnej sytuacji.
Warto dodać, że w poniedziałek pociąg jadący z Detroit do Chicago utknął z powodu awarii oraz złych warunków atmosferycznych w Kalamazoo w stanie Michigan. Pierwsza próba odholowania składu do Chicago nie powiodła się, dopiero druga była pomyślna. Pasażerowie spędzili 8 godzin w stojącym pociągu i dopiero po 12 godzinach od wyjazdu z Detroit dotarli do Wietrznego Miasta.
(ao)
Zima osaczyła trzy pociągi Amtrak. Ponad 500 pasażerów przeżyło chwile grozy
- 01/08/2014 04:14 PM
Reklama