Luis Albert Pantoja jest podejrzany o brutalny gwałt na 15-latce w dzielnicy Belmont Cragin. Podejrzany przebywa w areszcie bez prawa wyjścia za kaucją. Ofiara od niemal miesiąca walczy o życie.
Żmudne dochodzenie detektywów doprowadziło do aresztowania 25-letniego Luisa Alberto Pantoja. W ustaleniu tożsamości podejrzanego pomogło badanie śladów DNA znalezionych na opakowaniu po prezerwatywie porzuconym w pobliżu domu w dzielnicy Belmont Cragin. Brutalna napaść i gwałt miała miejsce krótko przed świtem 17 grudnia.
− Pantoja został aresztowany we własnym domu. Stróżom prawa nie stawiał oporu − stwierdza komunikat policyjny, który ponadto wyjaśnia, że ”w mieszkaniu znaleziono dalsze dowody udziału podejrzanego w przestępstwie”.
Pantoja, zamieszkały w okolicy 5500 West Wrighwood Avenue zostały oskarżony o próbę zabójstwa, napaść na tle seksualnym oraz nielegalne poosiadanie broni.
W mieszkaniu Pontoji znaleziono pistolet, lecz wciąż nie wiadomo, czy posłużył się nim podczas napaści, do której doszło w okolicy 2240 North Long Avenue ok. godz.5:25. Dziewczynę znalazł sąsiad dwie godziny później. Ofiara była w połowie rozebrana z krwawiącymi ranami na głowie.
Na specjalnej konferencji prasowej komendant chicagowskiej policji pogratulował detektywom i policjantom z grupy zdaniowej Great Lakes Regional Figitive Task Force.
− Dochodzenie pozwoliło ustalić, że do napaści doszło godzinę wcześniej niż pierwotnie sądzono − powiedział McCarthy. − Ten fakt pozwolił zawęzić krąg podejrzanych, a w końcu aresztować domniemanego sprawcę.
Pontoja ma długą historię kryminalną w Illinois. Od roku 2005 był wielokrotnie aresztowany za kradzieże, posiadanie kradzionego pojazdu, opuszczenie miejsca wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, posiadanie substancji odurzających oraz wszczynanie awantur domowych.
(ak)
Reklama