O tym, że usługi świadczone przez amerykańską pocztę pozostawiają wiele do życzenia przekonała się rodzina Obamów. Wysłany do matki chrzestnej Sashy i Malii album z prywatnymi zdjęciami pierwszej rodziny USA został doręczony do mieszkanki Wadsworth na północnych przedmieściach Chicago.
Kiedy Alane Church otrzymała spóźniony prezent świąteczny od swego krewnego, jej uwagę zwrócił drugi pakunek, znajdujący się w środku. W prowizorycznie zapakowanym pudełku znajdował się ręcznie wykonany album ze zdjęciami. Ku zaskoczeniu mieszkanki Wadsworth na fotografiach znajdowała się pierwsza rodzina USA.
Z adresu na naklejce wynikało, że album wysłany został przez córki prezydenckiej pary Sashę i Malię. Adresatami przesyłki byli „mama Kaye”, czyli Kaye Wilson – matka chrzestna dziewczynek oraz "papa Wellington".
W jaki sposób album z prywatnymi zdjęciami trafił do przedmieściach Chicago? Niewiadomo. Ani Biały Dom ani Secret Service nie skomentowały sprawy. Niewiele do powiedzenia ma także amerykański Urząd Pocztowy. Według oficjalnego oświadczenia „sprawa przesyłki jest aktualnie wyjaśniana”.
Alane Church wkrótce po otrzymaniu niespodziewanego prezentu skontaktowała się z Kaye Wilson i w czwartek odesłała przesyłkę do adresatki. Miejmy nadzieję, że tym razem trafi ona pod właściwy adres.
mp
Reklama