Pojawiły się już pierwsze, oficjalne skargi dotyczące kradzieży danych osobowych z około 40 mln kart płatniczych w sklepach Target w dniach od 27 listopada do 15 grudnia. Jeden z klientów twierdzi, że próbowano dwukrotnie obciążyć jego konto kredytowe opłatami w kasynach.
Żadna z transakcji nie została na szczęście sfinalizowana ze względu na odmowę kredytodawcy. Jedna z nich wynosiła 8 tys. dol., druga 3 tys. dolarów.
W dwóch kasynach w Kalifornii próbowano użyć kredytu mieszkańca Wirginii, który pamięta, że robił zakupy w sklepie Target w czarny piątek, 29 listopada. Mężczyzna poinformował, że już zlikwidował swój rachunek kredytowy izapowiedział, że będzie używał tylko gotówki. Podkreślił też, że nie będzie nic kupować w Target dopóki nie zostanie wyjaśnione, w jaki sposób doszło do kradzieży tożsamości, a winni nie znajdą się za kratkami.
Wielu potencjalnie poszkodowanych klientów sieci Target - również w Illinois − jest oburzonych nie tylko z powodu braku odpowiednich zabezpieczeń przed hakerami, ale też zachowaniem zarządu firmy, który przez kilka dni zwlekał z ujawnieniem informacji o cyberataku.
Dodatkowo w ubiegłym tygodniu miliony klientów nie mogły się skontaktować z działem obsługi klienta − ani przez stronę internetową Target Corporation, ani przez specjalną linię telefoniczną firmy. Skargi napłynęły więc poprzez media społecznościowe, na Facebooku należącym do sieci. Rzecznik obiecał − również za pośrednictwem Facebooka − szybkie uruchomienie kanałów łączności z klientami.
Do kradzieży danych osobowych doszło podczas przesuwania kart płatniczych z magnetycznym paskiem przez czytniki w sklepach Target. Spać spokojnie mogą ci, któzy robili zakupy przez Internet.
Eksperci w dziedzinie technologii cyfrowej zwracają uwagę, że do cyberataku nie doszłoby, gdyby karty kredytowe były wyposażone w tzw. smart chip, a nie w magnetyczny pasek. Wielu krajom Europy udało się ograniczyć do minimum oszustwa kredytowe po zastąpieniu kart z magnetycznym paskiem kartami ze smart chipem − podkreślają eksperci.
Do największego cyberataku w historii USA doszło w 2005 r. w sieci sklepowej TJX Cos. Wykradziono wówczas 45,7 mln danych osobowych.
Liczbę poszkodowanych w rezultacie cyberataku na Target ocenia się na przynajmniej 40 milionów. W USA znajduje się około 1800 sklepów tej sieci, z czego blisko 100 w Illinois .
(ao)
Reklama