Podświetlana tablica reklamowa na ruchliwym skrzyżowaniu Sunset Boulevard w Los Angeles spotkała się z ostrymi uwagami tysięcy internautów, na Times Sqare w Nowym Jorku w ogle jej zakazano. Kontrowersyjny billboard w najbliższą środę ma pojawić się w Chicago.
Firma reklamująca środek przeciw chrapaniu SnoreStop zamierza zorganizować kampanię promocyjną na terenie całego kraju. Tymczasem odmówiono jej umieszczenia na nowojorskim Times Square w związku z "delikatną naturą" i "kłopotliwą symboliką" ogłoszenia.
Na reklamowym zdjęciu widać przytulone do siebie postacie amerykańskiego żołnierza w mundurze i kobiety w stroju muzułmanki, reklamujących SnoreStop, spray, który po zaaplikowaniu do gardła ma powstrzymywać chrapanie. Obok umieszczono napis: "Jeśli tę parę możemy zatrzymać przy sobie, to wszystkich możemy utrzymać razem".
Paul Evans, żołnierz, który pojawia się na billboardzie mówi. "Jestem bardzo dumny, że mogę uczestniczyć w tej kampanii. Jestem w wojsku właśnie po to, byśmy w tym kraju mieli prawo wyrażania samych siebie".
Tymczasem w mediach społecznościowych setki ludzi bardzo krytycznie wypowiada się o reklamie. Artykuł na łamach Huffington Post zgromadził ponad 3,5 tys. nieprzyjemnych komentarzy.
− Jako kompania produkująca środek przeciw chrapaniu działamy na rzecz tego, by ludzie trzymali się razem − wyjaśnia Melody Devemark, rzeczniczka rodzinnej kompanii z siedzibą w Camarillo w Kalifornii. − Chcieliśmy pokazać parę, którą rzadko można spotkać w zwykłych kampaniach reklamowych. Nasza rodzina uważa za honor możliwość pokazania tej pięknej historii.
W reklamie występują prawdziwe osoby. Weteran Jamie Sutton i jego muzułmańska partnerka Aleah są małżeństwem.
− Dla niektórych ludzi na taką reklamę jest jeszcze za wcześnie. Tragedia 9/11 jest wciąż zbyt świeża w naszej pamięci − napisał jeden z internautów na portalu Tumblr.
(ak)
Reklama