Na republikańskich ustawodawców wywierane są naciski przez polityków z tej samej partii, by na dzisiejszej sesji specjalnej parlamentu Illinois nie głosowali na ustawę reformującą system emerytalny pracowników administracji stanowej, zadłużony na ponad 100 mld dolarów. Jeśli ustawa zostanie zatwierdzona, to polityczne korzyści przypadną w udziale demokratycznym kandydatom na urząd gubernatora − obawiają się republikanie aspirujący do tego urzędu, nie bacząc na negatywne konsekwencje gospodarcze i społeczne przeciągającego się braku tej reformy.
Jak ujawnił marszałek stanowej Izby Reprezentantów Mike Madigan (demokrata z Chicago) najbardziej aktywny lobbing przeciwko reformie prowadzi Bruce Rauner, republikanin ubiegający się o gubernatorski fotel. Uważa on, że znajdujący się w reformie obowiązek dokonywania przez stan dorocznych wpłat na poczet funduszy emerytalnych jest zbyt bezkompromisowy i zahamuje rozwój ekonomiczny stanu.
Eksperci finansowi nie zgadzają się z Raunerem i zwracają uwagę na wysoką skuteczność podobnych klauzul w systemach emerytalnych innych stanów. Przypominają też, że właśnie zwolnienie stanu z obowiązkowych wypłat emerytalnych 30 lat temu doprowadziło do aktualnego kryzysu.
Dzisiejsze głosowanie będzie testem efektywności republikańskiego przywództwa w legislaturze - Jima Durkina w Izbie i i Christine Radogno w Senacie. W obydwu izbach republikanie stanowią mniejszość, ale ich głosy są potrzebne demokratom do przeforsowania ustawy.
Demokratyczni liderzy − marszałek Izby Michael Madigan i przewodniczący Senatu John Cullerton − liczą na głosy wszystkich demokratów, ale nie wiadomo, czy któryś nie wyłamie się z obawy np. przed zemstą związków zawodowych sprzeciwiających się redukcji świadczeń dla swoich członków, jakie przewiduje reforma emerytalna.
Porozumienie w sprawie reformy emerytalnej zostało zawarte w minioną środę przed Dniem Dziękczynienia między Madiganem, Cullertonem, Durkinem i Radogno.
Szczegółowy opis planu reformy został przesłany do wszystkich ustawodawców, by zapoznali się z jego treścią przed głosowaniem. Ustawa o reformie emerytur przewiduje zaoszczędzenie około 160 mld dol. w okresie 30-letnim.
Drastyczne niedobory Illinois w systemie emerytalnym pracowników administracji stanu są rezultatem wieloletniej lekkomyślności kolejnych rządów Illinois, które redukowały wpłaty na poczet emerytur lub je wręcz pomijały.
W rezultacie tej szkodliwej polityki spadły notowania kredytowe Illinois do poziomu najniższego w kraju, a fundusze przeznaczane zwyczajowo na edukację i programy socjalne są używane do łatania dziury w systemie emerytalnym.
(ao)
Reklama