Przywódcy Legislatury stanowej Illinois osiągnęli w minioną środę wstępne porozumienie w sprawie rozwiązania problemu dotyczącego emerytur i będą zachęcać pozostałych ustawodawców do zaaprobowania ugody podczas specjalnej sesji w tym tygodniu.
Do porozumienia doszło po miesiącach negocjacji.
W dalszym ciągu nie wiadomo, czy plan uzyska pełną aprobatę Izby Reprezentantów oraz Senatu. Związek zawodowy pracowników stanowych stanowczo sprzeciwia się ograniczeniu świadczeń swoich członków, a wielu ustawodawców jest już zaangażowanych w kampanie wyborcze 2014 roku.
Marszałek Izby Michael Madigan powiedział dziennikarzom podczas konferencji prasowej, że proponowane porozumienie oszczędzi stanowi 160 mld dol. w okresie 30 lat.
Propozycja zawiera między innymi stopniowe podwyższanie wieku przechodzenia pracowników na emeryturę. Madigan dodał też, że emeryci będą w dalszym ciągu otrzymywać coroczną 3-procentową podwyżkę związaną z kosztami utrzymania, a jej pułap będzie naliczany w oparciu o długość zatrudnienia.
Projekt ustawy wymaga, aby stan od 2016 roku wpłacał na fundusz emerytalny 10 proc. oszczędności osiągniętych poprzez redukcję świadczeń pracowniczych.
Zarówno Izba Reprezentantów, jak i Senat, zostały wezwane do Springfield na specjalną sesję, która rozpocznie się we wtorek.
Gubernator uważa reformę systemu emerytalnego za jedną z najważniejszych spraw w swojej kampanii wyborczej; przypomnijmy, że Pat Quinn próbując wywrzeć presję na ustawodawcach wstrzymał ich pensje, co jednak okazało się sprzeczne z konstytucją.
System emerytalny Illinois jest zadłużony na prawie 100 mld dol. i pogrąża stan w kryzysie finansowym oraz gospodarczym.
(kc)
Reklama