Aresztowana 396 razy mieszkanka Chicago, 52-letnia Shermain Miles, po wyjściu z więzienia w poniedziałek oznajmiła, że jest zdecydowana zmienić swoje życie.
Historia jej konfliktów z prawem ma już 35 lat i obejmuje między innymi zakłócanie porządku publicznego, kradzieże oraz napaść na radnego miejskiego.
Stojąc przed sądem w czerwcu kobieta zgodziła się poddać terapii psychiatrycznej i leczeniu odwykowemu.
Jak powiedziała po wyjściu z więzienia, nie jest złym człowieiem, ale alkohol i narkotyki zamieniały ją "w potwora". Obecnie mieszka w przejściowym domu dla byłych więźniów i twierdzi, że pozbyła się nałogów raz na zawsze. Wszystko wskazuje też na to, że nie zamierza pobić własnego rekordu w liczbie aresztowań.
(kc)
Reklama