Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 11:37
Reklama KD Market

"Pokłosie" już w amerkańskich kinach

Od 1 listopada na ekranach amerykańskich kin można oglądać "Pokłosie" w reżyserii Władysława Pasikowskiego. Film zbiera za oceanem pochlebne recenzje. Ich autorzy najwięcej miejsca poświęcają na przypomnienie kontrowersji, jakie film wywołał w Polsce. 



"Pokłosie" to współczesna opowieść o mieszkańcach polskiej wsi, którzy podczas II wojny światowej zamordowali grupę Żydów. W USA film pokazywany jest pod tytułem "Aftermath".

"To bazujący na wnikliwej obserwacji tkanki społecznej film, który oszałamia" - pisze recenzent "New York Times". Jego zdaniem autorom filmu "udało się przenieść przeszłość do teraźniejszości". Odwołując się do wypowiedzi Pasikowskiego, "NYT" podkreśla, że film jest "ostrzeżeniem jak bardzo łatwo jest przekroczyć granicę między pomówieniem a nieludzkim traktowaniem sąsiada, aż po skazanie go na śmierć w płonącej stodole".

Nowojorski dziennik przypomina, że film "na nowo wzniecił kontrowersje", jakie wcześniej wywołała w Polsce książka "Sąsiedzi" Jana Grossa o pogromie Żydów w 1941 roku w Jedwabnem. "Polacy przyzwyczajeni do postrzegania siebie jako ofiary II wojny światowej, zostali skonfrontowani z incydentem, w którym to ich rodacy byli sprawcami zbrodni" - pisze "NYT". "Nacjonaliści byli filmem oburzeni, inni uznali go za dowód, iż polski naród jest gotowy, by pogodzić się z trudną przeszłością" - dodaje dziennik.

"Huffington Post" pisze z kolei, że "Pokłosie" to niczym polska wersja głośnego i typowanego do Oskara filmu "12 years a Slave" (12 lat w niewoli), który pokazuje haniebny rozdział historii amerykańskiego narodu: niewolnictwo. "Zamiast niewoli, +Pokłosie+ zmaga się z polskim antysemityzmem podczas II wojny światowej" - wyjaśnia dziennik, dodając, że przejawem tego antysemityzmu były "masowe mordy dokonywane na Żydach w polskich miasteczkach przez mieszkańców, bez rozkazu nazistów", do których nawiązuje film Pasikowskiego.

"Huffington Post" wymienia "Pokłosie" w gronie filmów, które zmieniają sposób patrzenia na Holokaust i dzięki współczesnej perspektywie nie pozwalają o nim zapomnieć współczesnym pokoleniom.

Inni recenzenci także zwracają uwagę na odważny temat filmu. "+Pokłosie+ ośmiela się wydobyć na powierzchnię okropne tajemnice zaginionych polskich Żydów" - tytułuje swój artykuł "Hollywood Reporter", dodając w pod tytule, że do amerykańskich kin wchodzi "najbardziej kontrowersyjny film w historii" Polski.

Nowojorski magazyn "Tablet" poświęcony głównie wiadomościom i kulturze żydowskiej, podkreśla, że film wzbudził w Polsce tak duże kontrowersje, że zakazano jego pokazów w niektórych miasteczkach. "To brutalny i niedający spokoju film, który przywołuje okropności Holokaustu i stawia niepokojące pytania na temat relacji między Żydami a Polakami podczas II wojny światowej oraz gotowości Polaków, by zmagać się z ciemną stroną historii" - pisze "Tablet". Te pytania są tak niewygodne, dodaje, że polskiemu aktorowi Maciejowi Stuhrowi, który grał jedną z głównych ról "grożono śmiercią".

"Filmmaking Review" przyznał polskiemu filmowi cztery i pół na pięć możliwych gwiazdek. Autorka recenzji Catherine Baum napisała, że "Pokłosie" to "wyjątkowy, surowy thriller", "emocjonalnie odwołujący się do prawdziwych wydarzeń", który wyróżnia się na tle całej masy listopadowych premier w USA.

"Trzymające w napięciu i inteligentne kino, bezwzględnie godne polecenia" - dodała. Krytycznie odniosła się jedynie do napisów z wersją angielską, które jej zdaniem spóźniają się w stosunku do wypowiadanych przez aktorów kwestii i zawierają błędy ortograficzne.

"Pokłosie" miało polską premierę 9 listopada 2012 roku. Film został uhonorowany na festiwalu w Jerozolimie nagrodą prezesa Yad Vashem i Orłem Jana Karskiego za odwagę mówienia "nie" antysemityzmowi.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama