Dwie Polki z Chicago, Marta Robak i Kasia Bodanko chcą, by dzieciom na świecie żyło się lepiej. Od lat współpracują z katolicką organizacją Missionaries of the Poor, której główna siedziba znajduje się na Jamajce, a która ma na celu pomoc dzieciom z najbiedniejszych krajów. Były już w Indiach i na Jamajce, teraz przyszedł czas na Afrykę, a konkretnie Kenię i Ugandę. - Nie zdajemy sobie sprawy, jak łatwo jest pomóc jednemu dziecku – powiedziała nam Marta Robak. - Utrzymanie jednego dziecka przez rok w Kenii to koszt zaledwie 130 dolarów, a w Indiach 100 dolarów. Za to maluchy mają roczną edukację w dobrej katolickiej szkole i przynajmniej jeden posiłek dziennie.
Marta i Kasia zaraziły swą ideą już wiele osób. Razem tworzą grupę przy parafii św. Ferdynanda. Co miesiąc, w każdy ostatni piątek, spotykają się w AZ Unique Boutique w Mt. Prospect, położonym na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Tam, w miłej i przyjaznej atmosferze, zbierają pieniądze, które potem przekazują braciom z organizacji Missionaries of the Poor. Ale nie tylko. Organizują też zbiórki żywności, środków czystości i książek, które następnie wysyłają do ośrodków misyjnych w Azji, Ameryce Środkowej i Południowej i Afryce, a także osobiście, na miejscu, wspomagają misjonarzy w ich pracy.
Tym razem wybierają się do Afryki i właśnie na ten cel zbierały fundusze.