Podczas kilkugodzinnego koncertu mogliśmy posłuchać Asi Si, Autofobii, Maggie D oraz Dori Koz. Nawet w przerwach pomiędzy występami artystów, fani rodzimej twórczości rockowej, nie mieli chwili wytchnienia od muzyki, którą z wielką energią serwował im prowadzący imprezę didżej Charlie Luv.
Każdy z wykonawców sprawił, że muzyczna noc w „Krokodylu” była wyjątkowa i niezapomniana.
Zdj. Robert Wachowiak