- Kocham was! - krzyczała liderka Bajmu ze sceny Copernicus Center w minioną sobotę. - Nie ma drugiej takiej publiczności na świecie. Pobiliście Nowy Jork, w którym graliśmy wczoraj!
Diva polskiej muzyki rozrywkowej zaskakiwała na każdym kroku. Najbardziej chyba obcisłą skórzaną kreacją i sportową wręcz kondycją, co niewątpliwie nasunęło nam skojarzenia ze słynną Tiną Turner.
Beata Kozidrak wręcz zahipnotyzowała swym śpiewem polonijną publiczność, a my przekonaliśmy się, że nie ma Polaka w Chicago, który nie potrafiłby zanucić chociaż jednej piosenki z repertuaru Bajmu, który w tym roku obchodzi 35. lecie istnienia. I wcale nie jest to tylko: „Józek, nie daruję Ci tej nocy”.
Zdj. Robert Wachowiak