Ubrany w wojskowy mundur polowy Kopyciński wszedł na salę ćwiczeń, trzymając zapaloną zapalniczkę bezpośrednio pod dłonią. Następnie obie dłonie złożył w kształt pistoletu i udawał, że strzela do ćwiczących. Zdenerwowane kobiety powiadomiły menedżera klubu. Gdy ten wszedł na salę z zamiarem wyprowadzenia intruza, Kopyciński zaczął krzyczeć i obrzucać go wyzwiskami na tle rasowym.
Kiedy na miejsce przybyła policja, mężczyzna tańczył przed grupą 30 kobiet. A kiedy funkcjonariusze zakładali mu kajdanki, protestował, że przeszkadzają mu w ćwiczeniach.
Jak podaje gazeta „Niles Herald-Spectator” Kopyciński jest tym samym mężczyzną, który na pożegnalnym otwartym spotkaniu z byłym burmistrzem Chicago Richardem Daley’m w maju 2011 roku obrzucił go epitetami. Został wówczas skazany na trzy lata więzienia (ścigający go policjant doznał obrażeń). Wolność odzyskał w listopadzie 2012 roku.
Nie trzeba chyba dodawać, że Kopyciński stracił członkostwo w XSport Fitness.
(eg)