Do zdarzenia doszło, gdy matka trzyipółlatki weszła na chwilę do domu, by wnieść zakupy, zostawiając córkę na zewnątrz, w grupie koleżanek. W tej samej chwili pod posesję podjechał czarny samochód marki Hyundai Accent.
− Kierowca odbył krótką rozmowę z dziewczynkami. Złapał jedną wpół i zabrał do samochodu − mówi szef policji w Mundelein Eric Guenther.
Jednak po pół godzinie sprawca przywiózł roztrzęsione i wystraszone dziecko, zostawiając je na parkingu za budynkiem mieszkalnym.
− Wstępne badania wykazały, że dziewczynce nic się nie stało. Czekamy na dalsze informacje od lekarzy − dodaje Guenther.
Z zeznań sąsiadów wynika, że nieznany samochód krążył po dzielnicy przynajmniej od dwóch dni.
Jeden z mieszkańców twierdził, że widział jak nieznany mężczyzna podszedł wcześniej do dwóch dziewcząt − 11- i 13-latki. Chciał im dać cukierki, lecz odmówiły, więc nieznajomy odszedł.Według ustaleń policji podejrzany to mężczyzna w wieku 20-30 lat; jest latynoskiego pochodzenia i ma krótkie kręcone włosy oraz bródkę.
(ak)