Redakcja
Nagą Holmes kamery nagrały, gdy leżała twarzą do podłogi w celi więzienia powiatu LaSalle. Wcześniej czworo policjantów − trzy kobiety i mężczyzna − rzuciło ją na podłogę i siłą przeniosło do celi. Tam zdjęli z niej ubranie, które następnie zabrali.
− Nie mieli najmniejszych powodów, by mnie dotykać − mówi Holmes, która wniosła pozew przeciwko władzom powiatowym do sądu federalnego. − Byłam wystraszona. Nie chciałam, żeby ponownie wchodzili do celi.
Aresztowana, u której zawartość alkoholu we krwi trzykrotnie przewyższała dozwolony limit, utrzymuje, że leżąc na podłodze, płakała. Po kilku minutach wrzucono jej do celi kilka koców, którymi mogła się okryć.
Dopiero po godzinie pobrano od Holmes odciski palców i ją sfotografowano. Na filmie widać, że była wówczas okryta tylko kocem. Nagranie udostępnili mediom adwokaci kobiety.
Holmes, zamieszkała w Coal City i zatrudniona w jednym z lokalnych sklepów, w akcie oskarżenia utrzymuje, że po aresztowaniu policjanci naruszyli jej prawa obywatelskie oraz spowodowali szkody emocjonalne, rozbierając ją do naga bez wyraźnego powodu.
Terry Ekl, prawnik reprezentujący Holmes, zamierza spotkać się z prokuratorem powiatu LaSalle, by wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
− Pozbawianie odzieży aresztowanego bez uzasadnienia, to nie tylko naruszenie praw obywatelskich. To przestępstwo − komentuje Ekl.
(ak)
