Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 20:26
Reklama KD Market
Reklama

Lokalni sędziowie nie służą przykładem

Część sędziów z głównego sądu kryminalnego w powiecie Cook odmawia podporządkowania się nowemu zarządzeniu szeryfa dotyczącemu dokładnej kontroli. Niektórzy podejrzewają, że szeryf Tom Dart wydał to polecenie złośliwie.

/a> fot. ICTY/Wikimedia


Sędziowie pracujący w budynku przy ulicy 26th i California, otoczonym siatką zakończoną kolczastym drutem, mogli swobodnie wjeżdżać na parking. Od wiosny tego roku wszyscy, bez wyjątku, są skrupulatnie sprawdzani. Muszą okazać policjantom szeryfa dokumenty identyfikacyjne i otworzyć bagażnik przy wjeździe i wyjeździe z przyległego do obiektu parkingu. Sędziowie denerwują się uważając, że w ich przypadku takie procedury nie są konieczne.

Dart odpowiada, że lepiej stracić minutę niż życie. Mimo to wielu sędziów jest bardzo poirytowanych. Niektórzy podejrzewają, że szeryf zwiększył kontrolę złośliwie, by dokuczyć sędziemu Timothy'emu Evansowi, z którym pozostaje w konflikcie.

Podczas gdy część sędziów odmawia otwarcia bagażnika, co uważa za naruszenie prawa do prywatności, inni są zdania, że zarządzenie szeryfa jest nielogiczne. "Po co sprawdzają bagażnik rano, boją się, że przywiozę tu kogoś, by mógł uciec?" − ironizuje jeden z sędziów prosząc, by nie ujawniano jego nazwiska.

Niektórzy odmawiają okazania dowodu tożsamości. Taka postawa stała się przyczyną krępujących incydentów. W lipcu sędzia Stanley Sacks, zamiast pokazać dowód, zadzwonił na pogotowie policyjne zawiadamiając, że został bezprawnie zatrzymany. Pozwolono mu wyjechać, zanim przybyła policja.

Sack rutynowo lekceważy polecenia szeryfa. Mówi, że podporządkuje się, jeśli Dart wytłumaczy okoliczności przemycenia przez więźnia przedmiotu o kształcie noża, którym zamierzał zranić prokuratora. Rzecznik Darta Ben Breit zwraca uwagę, iż sam fakt odkrycia tego przedmiotu, zanim został użyty, świadczy o dobrej pracy policji szeryfa.

Każdego dnia 25 proc. sędziów odmawia okazania dowodu tożsamości i otwarcia bagażnika.

(eg)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama