Kraj pełen wszelkiego uroku, przyrody pełnej palm, bambusów, cytrusowych drzew, przepięknych, pachnących kwiatów, rozległych plaż - z jednej strony przyciąga do swoich pejzaży i dóbr, zaś z drugiej - odstrasza: spustoszeniami pozostałymi po trzęsieniu ziemi w 2010 r., po wybuchu epidemii cholery w 2011 oraz dzielnicami slumsów.
Świadomi wszelkich niebezpieczeństw, ale i wiary że korzyści z tego wyjazdu będą doświadczeniem na całe życie, grupa 20 tancerzy z Zespołu "Polonia" wraz z dyrektorką Anną Krysiński, kierownikiem muzycznym - Mieczysławem Dziś oraz Anną Rozko 26 lipca br. wyjechała do Jacmel na pierwszy Międzynarodowy Festiwal Kulturalno - Folklorystyczny zorganizowany przez haitańską Światową Radę CIOFF oraz tamtejsze Ministerstwo Kultury i Turystyki.
W festiwalu wzięły udział grupy składające się z profesjonalnych tancerzy i kapel reprezentujących Amerykę, Meksyk, Brazylię, Wenezuelę, Kubę, Haiti i oczywiście Polskę. Każdy festiwal CIOFF ma na celu budzenie zrozumienia i szacunku dla folkloru innych narodów przez zbliżenie i popularyzowanie jego piękna oraz ochronę dóbr kultury i dziedzictwa narodowego. Przez wspólny śpiew, taniec, zajęcia, rozdawanie i wymianę prezentów, nasz zespół „Polonia” w pełni spełnił oczekiwania organizatorów.
Od pierwszego dnia w Jacmel doświadczyliśmy skrajności życia na wyspie Haiti. Tropik, słońce, temperatury w granicach 80-90 F, ale zarazem wspaniałe plaże. Już po pierwszym dniu, widać było że Haitańczycy przyjmują nas z otwartymi ramionami. Zauważyliśmy wielką ciekawość nas: grupy „białych” w kolorowych strojach i dopinanych warkoczach.
Otwarcie festiwalu składało się z parady wszystkich grup oraz krótkiego przedstawienia na głównym placu. Właśnie tutaj nasza grupa zadebiutowała haitańską piosenką ludową pod tytułem „Wangolo.” Kiedy cały tłum zaczął z nami śpiewać w języku kreolskim - wiedzieliśmy, że było to warte wielogodzinnych prób. Po tej pierwszej nocy, żaden występ nie mógł się już obejść bez tego pięknego hymnu.
Mimo, że jedność między nami Polakami i mieszkańcami Haiti była widoczna w czasie występów, najbardziej ujęła nas przyjaźń z przewodnikiem Allandem Lamour. To właśnie on pomagał zbudować nam pomost między dwoma różnymi kulturami, a jednocześnie pokazał niezliczone podobieństwa między ludźmi, które są niezależne od koloru skóry lub miejsca zamieszkania.
W ciągu tygodnia spędzonego na Haiti, chcieliśmy jako zespół zostawić chociaż drobny podarunek tym, , którzy naprawdę nie mają zbyt dużo w porównaniu do reszty świata. Nawet wychodząc na ulicę przy naszym hotelu w miasteczku Jacmel, mieliśmy okazję zobaczyć, jakie szczęście przynosiła dzieciom podarowana zabawka albo cukierek.
Dziękujemy przy tej okazji ZPRKA za prezenty, które mogliśmy przekazać dzieciom. Również nasi tancerze zabrali drobne upominki, którymi się dzielili z serdecznie nas przyjmującymi Haitańczykami.
Nasz przewodnik Alland, nauczyciel w szkole muzycznej w Jacmel, wziął naszą grupę do swojego miejsca pracy. Tam, mimo bariery językowej, mieliśmy możliwość porozumieć się z dziećmi przez uniwersalny język ludzi całego świata: muzykę i taniec.
Do Stanów Zjednoczonych wracaliśmy odmienieni. To, co widzieliśmy na Haiti, zostanie z nami do końca życia i wiem, że da inną perspektywę.
Wakacje dobiegają końca i wkrótce ZPiT „Polonia” rozpocznie nowy rok szkolny, pełen wyzwań i ciężkiej pracy oraz przygotowań do kolejnych koncertów. Serdecznie zapraszamy młodzież do wstąpienia w nasze szeregi i wspólnej wędrówki po tanecznych szlakach.
Więcej informacji na temat działalności naszego zespołu można znaleźć na stronie: www.poloniaensemble.com
Kinga Fluder,
członkini Zespołu „Polonia”