Raport przygotowany dla wszystkich amerykańskich stanów bierze pod uwagę trzy kluczowe składniki debaty o reformie imigracyjnej: drogę do uzyskania legalnego statusu, zwiększenie ilości wiz dla wysoko wykwalifikowanych pracowników oraz zmiany w programach wizowych dla obcokrajowców o niskich kwalifikacjach.
Każda wiza udzielona zagranicznemu pracownikowi o wysokich kwalifikacjach przyczyni się do utworzenia trzech nowych miejsc pracy w Illinois. Większość z nich powstanie w sektorze usług, opiece zdrowotnej i budownictwie. Każda osoba, która rozpocznie starania o uzyskanie stałego pobytu w Illinois, w roku 2014 zwiększy stanowy produkt brutto o tysiąc dolarów. W ten sposób do 2020 r. w całym stanie zostanie utworzonych 21 065 nowych etatów.
"Widać wyraźnie, że polityka imigracyjna i wizowa rządu federalnego jest nieskuteczna i przestarzała, co spowalnia wzrost gospodarczy, światową konkurencyjność, utrudnia rozwój małych biznesów i przedsiębiorczości oraz hamuje potencjał ludzki" - powiedział Doug Whitley, dyrektor wykonawczy Illinois Chamber.
Podobnego w tonie komentarza udzielił Ali Noorani, dyrektor National Immigration Forum."Kompleksowy raport REMI ujawnia to, o czym od dawna mówią liderzy biznesu: reforma imigracyjna przyczyni się do stworzenia nowych miejsc pracy, przyspieszy rozwój gospodarki i polepszy innowacyjność we wszystkich 50 stanach" - powiedział Noorani . Dodał, iż "nasz kraj potrzebuje radykalnych zmian przepisów imigracyjnych ze względów moralnych, politycznych i bezpieczeństwa. Reforma jest potrzebna szczególnie w tych trudnych ekonomicznie czasach, bowiem wymaga jej gospodarka narodowa i gospodarki stanowe".
Z kolei Frederik Treyz, czołowy ekonomista z Regional Economic Models, Inc. oświadczył: "Raport nareszcie ustawia debatę o reformie imigracyjnej w szerszym kontekście gospodarczym. Umożliwienie nieudokumentowanym imigrantom uzyskanie stałego pobytu, jak również zwiększenie liczby wiz dla wysoko- i nisko wykwalifikowanych pracowników pozwoli na powiększenie gospodarczego "tortu" zarówno dla osób indywidualnych, jak i przedsiębiorców w całym kraju".
Treyz zapewnia, "że nieudokumentowani pracownicy staną się legalną częścią amerykańskiej siły roboczej, zwiększą wydajność w całym kraju, a ich wydatki poszerzą rynek pracy".
A co z loterią wizową?
Zatwierdzona już przez Senat wersja reformy imigracyjnej przewiduje likwidację loterii, w której nagrodą jest wiza imigracyjna do Stanów Zjednoczonych. Dla wielu obcokrajowców wiza jest jak wygrana w loterii Powerball. Zwycięzcy mają szansę emigrować do USA wraz z rodziną bez spełnienia żadnych warunków wstępnych. Tylko w roku ubiegłym o ten przywilej ubiegało się 8 mln osób z całego świata. 55 tys. postawi stopę na amerykańskiej ziemi w najbliższych miesiącach.
Mieszkający w Chicago imigrant z Etiopii i jego żona znają uczucie wolności, towarzyszące otrzymaniu wizy USA. Jak sam przyznaje, życie jego rodziny uległo radykalnej zmianie. Czworo dzieci jest absolwentami wyższych uczelni. On sam ukończył niedawno studia.
Inni w przyszłości mogą nie otrzymać podobnej szansy.
"Jesteśmy zaskoczeni, że senator Dick Durbin i Gang Ośmiu wykluczyli z reformy imigracyjnej program loterii wizowej tylko po to, by zadowolić republikanów" - mówi Alie Kabba, przedstawiciel United African Organization.
Republikanie domagają się znacznego zwiększenia liczby wiz dla wykształconych obcokrajowców - inżynierów, naukowców, lekarzy,...
"Nie można wymagać wykształcenia, by umożliwić innym życie w wolnym kraju" - mówi Kabba.
Zwolennicy reformy imigracyjnej mają wciąż nadzieję, że w ostatecznej wersji ustawy, Kongres zatwierdzi punkt o kontynuacji loterii wizowej. W ten sposób każdego roku gospodarka amerykańska zyskałaby dalsze 55 tys. podatników.
(ak)