Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 09:30
Reklama KD Market

Policja: służą i chronią, czy wręcz przeciwnie? $63 mln za błędy policji trafiło do rąk prawników



Na policję ostrzę sobie pióro już od dawna. Była ku temu nawet okazja w maju, gdy w Waszyngtonie odbywał się National Police Week, no, ale wtedy mieliśmy w waszyngtońskich lasach G8, a na szikagowskich ulicach protesty NATO, więc temat policji spadł na dalszy plan. Zajmiemy się nią dzisiaj, wraz z dociekliwymi prawnikami z People's Law Office, który mieści się zaraz obok naszej organizacji, pod adresem 1180 N. Milwaukee. Policja ma nas chronić i nam służyć w myśl sloganu, który znajdziemy na każdym szikagowskim samochodzie policyjnym 'serve and protect'. Czy aby tak jest?


 


Z gorącego majowego nastroju została mi w pamięci informacja o tym, że wprowadzono oficjalnie w Chicago zakaz stosowania tortur przez policję. Zakaz ów nie pojawił się bynajmniej na fali poprawności politycznej o niestosowaniu tortur i deklaracji Obamy o zamknięciu Guantanamo, lecz był wynikiem zimnej kalkulacji spraw, które policja przegrywa w sądach, oskarżona o stosowanie metod uznawanych potem przez sądy za tortury i przyznające ofiarom brutalnej policji ogromne odszkodowania. Statystyki są bowiem przerażające. Jedną ze spraw, która zakończyła się ostatnio wniesieniem pozwu zbiorowego przeciw policji, jest proces sądowy na sumę $6.2 mln za mylne aresztowanie, przetrzymywanie, łamanie kości i inne obrażenia ok. 700 osób podczas protestów związanych z wojną Busha w Iraku w 2003 roku. 14 maja sędzina wyraziła wstępną zgodę na sumę $6.2 mln odszkodowania i radzie miasta pozostaje teraz znalezienie na ten cel pieniędzy. Więcej znajdziecie szukając Vodak versus City of Chicago Class Action.


 


Nie dzieje się dobrze w naszym mieście, gdy idzie o przestępstwa. Wprawdzie policja z dumą obnosi się ze statystyką, mówiącą, iż przestępczość spadła o 11%, porównując z analogicznym okresem roku ubiegłego, lecz ilość zabójstw przebiła dwukrotnie większy Nowy Jork. Odnotowano wzrost morderstw o 37% z 182 (2011) do 250 w tym roku. Przeznacza się coraz większe sumy na profilaktykę, program CeaseFire otrzymał właśnie $1 mln, by próbować zatamować przerażający wzrost zabójstw w naszym mieście, wysyłając w najbardziej zagrożone rejony swoich ludzi (często byłych członków gangów), by edukować i wpływać na środowisko, w którym przemoc eskaluje coraz większą przemoc.


 


A może edukować należy także drugą stronę? W czerwcu minęły dwa lata od skazania za tortury byłego szefa policji Jona Burge (110 ofiar, niesławna rola byłego burmistrza Daley'ego).






 


Chicago wydało na przestrzeni zaledwie dwóch lat przeszło $63 mln na prawników broniących oskarżonych o przestępstwa policjantów. Firma, która zagarnęła najwięcej pieniędzy Rock Fusco/Hale and Associates i jego prawa ręka Avi Kamonski, oskarżana jest o nieetyczne zachowania – tak wyraził się o nich sędzia Ruben Castillo (Walden v. City of Chicago), w sprawie Peterson v. City of Chicago inny sędzia, Milton Shadur, uważa ich działania za nieszczere, podstępne i oszukańcze. Inny zmarły sędzia, William Hibbler, mówił o próbach oszukania sądu poprzez mnożenie fałszu i pomyłek. Miasto zapłaciło im ponad $20 mln. Druga na liście najbardziej opłacanych firm prawniczych pochodzi z Detroit i weszła na szikagowski rynek wraz ze sprawą Burge'a w 2004. Miasto zapłaciło im $13.5 mln. Oto pełna lista firm prawniczych na garnuszku miasta Chicago w policyjnych sprawach:


 


Widzicie zatem, szanowni czytelnicy, jaką policję mamy i ile nas ona kosztuje. Nie wspominam tutaj o innych kosztach, iż w ciągu szalejącego kryzysu policjanci przesiedli się do drogich i po zęby uzbrojonych SUVów. Jak nas chronią i bronią, pokazuje kolejna statystyka, którą dzielni prawnicy z People's Law Office wyciągnęli z miasta. Wskazuje ona, jakie najczęstsze przestępstwa popełniała policja i jakie odszkodowania trzeba było zapłacić. Zapłacono ponad $22 mln za samo nadużywanie siły, czyli przemoc:


 


 


Trudno ująć wszystkie przewinienia, jakich dokonała policja, albowiem prawie 1 na 4 sprawy rozpoczęte w 2010 roku wciąż są rozpatrywane. (9% spraw z 2009 roku jest ciągle nierozstrzygnięta, 24% z 2010, 55% z 2011 i 82% z 2012). Independent Police Review Authority przyznaje, iż nie miało dostępu do ponad 40% skarg złożonych na policję, 30% pozostaje wciąż otwartych, a 29% uznano za niezasadne.


 


Zdecydowana większość skarg wnoszonych przeciw policji dotyczy przemocy, nadużywania siły – 4.463 skarg – mówią dane Independent Police Review Authority. Na drugim miejscu mamy sprzeczki i kłótnie (468) a na trzecim miejscu incydenty z bronią (464). Czwarte miejsce zajmują "profanity/racial slur" – czyli chamstwo odnotowane w 427 przypadkach.


 


Podsumujmy:


 


– $18,895,165.00 w sprawach o torturowanie w latach 2003-5/2012.


 


– $22mln poszło na odszkodowania za przemoc policji.


 


– $45.5 mln – tyle zapłaciło miasto Chicago za szkody wyrządzone przez policję na przestrzeni ostatnich 2 lat (01. 2009-11. 2011) w 441 sprawach.


 


– 140 policjantów występuje w więcej niż jednym oskarżeniu. Proceder ten dotyczy więc 1% wszystkich policjantów.


 


– $11.7 mln w odszkodowaniach – tyle kosztowali policję notorycznie oskarżani policjanci. Przerażające jest to, że zamiast pójść siedzieć albo stracić pracę ponad 80% z nich pozostaje nadal zatrudnionych w policji.


 


– $63 mln wydane na opłacenie prawników broniących policji za ich błędy i zbrodnie.


 


Prawnicy z People's Law Office uważają, że suma ta może być jeszcze wyższa o kolejne 20 milionów i wystąpili do miasta z kolejnymi zapytaniami powołując się na Freedom of Information Act Request. To ważny akt prawny, na który powołujcie się państwo zawsze, pisemnie czy ustnie, gdy chcecie dowiedzieć się więcej. To nasze prawo, by wiedzieć jak państwo funkcjonuje i w wielu przypadkach pomaga uzyskać potrzebne informacje.


 


Jan Wiktor Soroko





Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama