Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 01:30
Reklama KD Market
Reklama

Dobry duch... Heleny Modrzejewskiej

 


We wszystkich prawie opowieściach o nawiedzonych domach, starych cmentarzach, miejscach zbrodni i innych dziwnych punktach na mapie świata główną postacią jest zły duch, który straszy.


 


Wśród moich halloweenowych lektur znalazła się w tym roku książka Lindy S. Godfrey Weird Michigan. Jej 250 bogato ilustrowanych stron zawiera mnóstwo informacji o miejscach dziwnych, strasznych i po prostu ciekawych. Ale tylko jedna z nich wprawiła mnie w zdumienie – legenda starego teatru, nawiedzanego przez ducha Heleny Modrzejewskiej. Dobrego ducha.


 


Otóż – jak pisze autorka – zabytkowy Calumet Theater, perła architektury w mieście Calumet na Upper Peninsula w Michigan, ma swego przyjaznego i pomocnego ducha, "the spirit of a famous Polish actress named Helena Modjeska".


 


Mówi się, że po raz pierwszy dała o sobie znać podczas przedstawienia w 1958 roku, szeptem podpowiadając opanowanej tremą aktorce Adysse Lane tekst z "Poskromienia złośnicy" Szekspira.


 


Podobno można ją czasem zobaczyć w różnych zakątkach teatru, nawet w garderobach. Niektórzy bywalcy teatru twierdzą, że czuli "dziwną obecność" w pobliżu jej portretu, a pracownicy opowiadają, że słyszą głośne trzaski i są świadkami niewyjaśnionego gaśnięcia i zapalania się świateł w budynku.


 


Portret Modrzejewskiej wisi w teatrze do tej pory i aktorzy wchodzą na scenę bez obawy, wiedząc, że za kulisami czuwa ktoś, kto w razie potrzeby szepnie zapomniane słowa "in a sexy Polish accent".


Krystyna Cygielska


–––––––––––––––


Linda S. Godfrey, Weird Michigan, Sterling Publishing Co., Nowy Jork, 2006


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama