Reklama
Polak oskarżony o szmuglowanie ludzi
""Prawo jazdy w stanie Nowy Meksyk. Nie wymagany numer social security. 100 procent gwarancji" - ogłoszenie takiej treści zamieścił w polskojęzycznej gazecie w Chicago 32-letni Jarosław Kowalczyk. Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem falszerstwa i szmuglowania nielegalnych imigrantów. Wraz z nim zatrzymani zostali Piotr Stelmach i Rafał Marzec. Kowalczyk za pośrednictwo w przewozie do Nowego Meksyku pobierał opłatę wysokości tysiąca dolarów.
- 07/31/2010 10:07 AM
"Prawo jazdy w stanie Nowy Meksyk. Nie wymagany numer social security. 100 procent gwarancji" - ogłoszenie takiej treści zamieścił w polskojęzycznej gazecie w Chicago 32-letni Jarosław Kowalczyk. Mężczyzna został aresztowany pod zarzutem falszerstwa i szmuglowania nielegalnych imigrantów. Wraz z nim zatrzymani zostali Piotr Stelmach i Rafał Marzec.
Kowalczyk za pośrednictwo w przewozie do Nowego Meksyku pobierał opłatę wysokości tysiąca dolarów. Polakowi,który jest oskarżony o szmuglowanie ludzi do innego stanu w celu wejścia w posiadanie nielegalnego dokumentu, udowodniono, że z jego usług skorzystały co najmniej dwie osoby. W momenci areztowania z Kowalczykiem byli dwaj inni Polacy: Piotr Stelmach i Rafał Marzec. Nie postawiono im zarzutów za przestępstwo federalne, lecz stanowe. Obaj oskarżeni zostali o fałszowanie stanowych dokumentów.
Mężczyzna, który czeka na rozprawę w więzieniu w Albuquerque, zrezygnował ze wstępnego przesłuchania i trafił do aresztu. Reprezentujący go z urzędu obrońca, David Streubel nie umiał wyjaśnić przyczyn, dla których jego klient zrezygnował z tej szansy, ponieważ jak powiedział, Kowalczyk nie mówi po angielski, ma więc ograniczoną możliwość porozumienia z nim.
Polak został aresztowany 21 lipca w Albuquerque w Nowym Meksyku w biurze tamtejszego sekretarza stanu wraz z dwoma innymi rodakami, przywiezionymi przez niego z Chicago w celu zdobycia prawa jazdy. Uwagę pracowników biura zwróciły sprzeczne odpowiedzi dawane przez Polaków w czasie weryfikowania danych dotyczacych miejsca zamieszkania i przedstawianych dokumentów. Wezwani na miejsce śledczy po przesłuchaniu, aresztowali Kowalczyka, który zeznał, że był jedynie pośrednikiem.
Większość inkasowanej od zainteresowanych kwoty trafiała do mężczyzny o imieniu Alexander. Występujący też jako Alex mężczyzna, za transport do Nowego Meksyku oraz pomoc na miejscu, pobierał 850 dol. Kowalczyk zeznał, że od swojego pracodawcy otrzymywał zwrot kosztów benzyny, szef opłacał mu telefon komówkowy oraz pokrywał reklamy w polskojęzycznej prasie w Chicago. Do kieszeni zatrzymanego trafiało z tysiąca dolarów jedynie 150 dolarów.
Nowy Meksyk jest jednym z niewielu amerykańskich stanów, w którym cudzoziemcy ciągle mogą otrzymać prawo jazdy bez konieczności posiadania numeru social security oraz uregulowanego statusu imigracyjnego.
MB(CBN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama