Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 12:32
Reklama KD Market
Reklama

Skanery ciała już niebawem na lotnisku Midway

Pierwsze skanery prześwietlające ubrania podróżnych zostaną niebawem zainstalowane na chicagowskim lotnisku Midway – poinformowali przedstawiciele federalnego Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego. Zaawansowana technologia zastosowana w tych urządzenia pozwala na wykrycie materiałów wybuchowych, broni i innych przedmiotów, których wnoszenie na pokład samolotów jest zakazane. Skanery pokazują to, co pasażer ma na sobie, pod, lub w odzieży. Nie są w stanie wykryć przedmiotów i substancji ukrytych wewnątrz ciała i pod skórą.
Pierwsze skanery prześwietlające ubrania podróżnych zostaną niebawem zainstalowane na chicagowskim lotnisku Midway – poinformowali przedstawiciele federalnego Departamentu Bezpieczeństwa Narodowego. Zaawansowana technologia zastosowana w tych urządzenia pozwala na wykrycie materiałów wybuchowych, broni i innych przedmiotów, których wnoszenie na pokład samolotów jest zakazane.
fot.Już niebawem skanery zostaną zainstalowane na lotnisku Midway
Skanery pokazują to, co pasażer ma na sobie, pod, lub w odzieży. Nie są w stanie wykryć przedmiotów i substancji ukrytych wewnątrz ciała i pod skórą. Na razie nie wiadomo jeszcze ile urządzeń zostanie zainstalowanych na Midway Airport ani kiedy dokładnie to nastąpi. Wiadomo jedynie, że drugie chicagowskie lotnisko znalazło się w grupie 28 portów lotniczych, które w niedługim czasie zostaną wyposażone w skanery. Przedstawicielka Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) Ann Davis potwierdziła, że na poprawę bezpieczeństwa podróżnych odlatujących z Midway zarezerwowano już fundusze. 23 tego typu urządzenia działają już od marca na międzynarodowym lotnisku O’Hare. Proces prześwietlania polega na wejściu pasażera pomiędzy dwa moduły emitujące niewielką dawkę promieni rentgenowskich na około 5 sekund i uniesieniu ramion. Na zdjęcia widać kształt ciała, z tyłu i z przodu. Specjalne filtry zamazują obraz twarzy oraz intymnych części ciała. Cały proces trwa około 30 sekund a kontrolowany pasażer nigdy nie ma bezpośredniego kontaktu z funkcjonariuszem TSA dokonującym prześwietlenia. Obraz ze skanerów zostaje wymazany natychmiastowo po zakończeniu kontroli. Zainstalowanie urządzeń spotkało się z dużymi kontrowersjami. Z oczywistych przyczyn nie byli nimi zachwyceniu prześwietlani podróżni. Protestowali także obrońcy praw człowieka, przekonując, że skanery stanowią inwazję prywatności i są „wirtualnym striptizem”. przedstawiciele TSA podkreślają, że podróżni mają prawo odmówić prześwietlenia i mogą w zamian poddać się osobistej rewizji. MNP (CBN) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama