Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 07:09
Reklama KD Market

Strach czytać gazety, cdn... - Okiem felietonisty

W porównaniu do czytania gazet oglądanie telewizji jest bardzo bezpieczne i komfortowe. Dlatego wielu ludzi wybiera telewizję. W telewizji podają, że Jan Krzysztof Bielecki prezes Pekao S.A., odchodzi z banku i będzie szukał pracy w polityce. Bierzesz do ręki Wprost i czytasz , że to Włosi, którzy są właścicielami banku, kazali mu odejść z pracy. Przeszkadzały im nie tylko kiepskie wyniki, ale także zbyt mocne zaangażowanie prezesa w politykę . Informacje te znajdujemy w Dzienniku.pl, cytuję

‘‘Dlatego właściciele banku uznali, że najwyższy czas z tym skończyć. Dlatego już w połowie listopada chcieli, by prezes zrezygnował. Bo jeśli chce się zająć polityką, to powinien przestać być szefem jednego z największych „polskich” banków. Pod presją Włochów Bielecki 24 listopada podał się do dymisji” – koniec cytatu.
Ten cudzysłów przy słowie „polski” sam dołożyłem do cytowanego tekstu, bo jaki to jest polski bank, jeżeli Włosi usuwają z niego prezesa? Czy bank Pekao S.A. powstał w Warszawie, czy w Rzymie? Co to są za Włosi w Warszawie? Był taki film „Giuseppe w Warszawie”, ale to była komedia o włoskim żołnierzu, którego zawirowania historii przyniosły do okupacyjnej Warszawy. Czy ci Włosi, co wyrzucili Bieleckiego, wyrzucą kolejnych Polaków, jak im się przestaną podobać? Czy poznamy upodobania tych „Włochów z Warszawy” i czym oni się różnią od „Włochów z Włoch”. Jak sami widzicie, strach czytać gazety, które narzucają tyle dziwnych pytań.

Bierzemy do ręki Gazetę Wyborczą i czytamy: „Ile Eureko zarobiło przez 10 lat na PZU”. Tytuł już zwala z nóg. W telewizji ciągle powtarzają, że to Polska zarabia na unii z Unią Europejską, a tu gazeta pyta czytelnika, ile Eureko zarobiło na polskim PZU? Ale czytajmy dalej, cytuję: “Nieudolna prywatyzacja PZU odbije się czkawką naszym podatnikom. Choć budżet nie wyłoży na realizację ugody z Eureko ani złotówki, to majątek narodowy zostanie wydrenowany na grube miliardy złotych. W sumie inwestor na akcje PZU wyłożył 5 mld zł, a odzyska 17 mld zł” – koniec cytatu z Gazeta.pl.

Jak oglądacie w telewizji pana prof. Buzka, to przypomnijcie sobie ten cytat. To jego administracja doprowadziła do tej „umowy” z Eureko, za co on został wynagrodzony dobrą posadką w UE jako sympatyczny i wzorowy obywatel Europy. Sympatyczna buźka telewizyjna gada do nas teraz po niemiecku i on nie umiera ze wstydu mając na sumieniu taką transakcję stulecia. Holenderski i mało znany wtedy ubezpieczyciel w taki oto sposób „pomógł” Polsce, obecnemu członkowi UE w tych polskich kłopotach z nadmiarem złotówek. Ulżył Polsce przejmując kilka miliardów. Tak się zachowuje „Holender w Warszawie”, a jak się zachowują „Holendrzy w Holandii”?

Bierzemy do ręki Gazetę Wyborczą i czytamy wróżby Jacka Żakowskiego, pt. Najgorszy będzie PiS Ziobry”. Wróżby w Andrzejki bardzo modne, ale żeby tak od razu sugerować, że najgorszy będzie PiS Ziobry, jeżeli teraz jest PiS Jarosława Kaczyńskiego? Strach czytać te przepowiednie, cytuję : „Można się oczywiście zżymać na takie gdybanie, ale przestrzegam przed wiarą, że Ziobro nie wróci. Nie wierzę, że do władzy wróci jeszcze Jarosław Kaczyński. Nie wierzę, że Lech Kaczyński wygra jeszcze wybory prezydenckie. Natomiast problem Ziobry wydaje mi się być przed nami, niż za nami. [...] Gorszy Ziobro od Kaczora. Lepiej mieć Kaczyńskiego o dwa lata dłużej w Pałacu Prezydenckim, niż Ziobrę na czele PiS. To pewne. Ale tu też jest problem drugiej strony medalu” – koniec cytatu z serwisu Wyborcza.pl.

Jaka to jest ta druga strona medalu, już musicie sami przeczytać w tych „andrzejkowych wróżbach” Jacka Żakowskiego. On wie, co jest lepsze dla niego i jego czytelników. Strach czytać takie teksty, bo one się spełniają. Jeżeli publicysta Gazety Wyborczej wie, „co jest lepsze” a co „gorsze”, to już możemy być teraz pewni, że będzie to, co jest lepsze dla niego.

Jednak czytajmy wytrwale gazety. Jak mówi łacińskie powiedzenie dum spiro, spero, co można przełożyć na – póki oddycham, nie tracę nadziei.
Przeżyliśmy PRL-owskich ignorantów, przeżyjemy globalnych arogantów.
3 grudnia 2009
www.wojciechborkowski.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama