Chicago (Inf. wł., Internet) – Prezydent Barack Obama jest pierwszym urzędującym prezydentem Stanów Zjednoczonych udającym się na finały konkursu na gospodarza olimpiady.
Prezydent ma wyjechać do Kopenhagi w czwartek 1 października wieczorem i udać się w drogą powrotną w piątek 2 października w godzinach popołudniowych, zaraz po ogłoszeniu miasta-zwycięzcy przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Biały Dom oficjalnie potwierdził, że prezydent Obama osobiście poprze starania Chicago w Kopenhadze, podnosząc rangę owych starań do sprawy wagi państwowej.
Obserwatorzy polityczni twierdzą, że prezydent Obama nie wybierałby się do stolicy Danii, gdyby Chicago nie było bliskie zwycięstwa lub wręcz miało je zagwarantowane.
Delegacja olimpijska naszego miasta jest już od wczoraj (29 września) w całości w Kopenhadze. Wczoraj przybyła tam grupa sportowców, działaczy sportowych i zwolenników olimpiady pod przewodnictwem małżonki burmistrza pani Maggie Daley.
Grupa przyłączyła się do przybyłych w ostatnią niedzielę (27 września) członków Komitetu Olimpijskiego Chicago 2016 na czele z burmistrzem Richardem Daley i szefem tego komitetu, Patem Ryanem.
W skład chicagowskiej delegacji wchodzą też Michelle Obama, małżonka prezydenta i Valerie Jarret, specjalny doradca ds. olimpiady w Białym Domu, a także Oprah Winfrey.
Konkurentami Chicago są Tokio, Madryt i Rio de Janeiro. (ao)
Redakcja
