Zakończył się właśnie trwający przez tydzień (18-24 września) World Music Festival Chicago 2009. Festiwal zapoczątkowany w 1999 roku ma prezentować chicagowianom różnorodność i bogactwo muzyki międzynarodowej. Przybywają zespoły z różnych krajów, ale też zapraszane są grupy etniczne z wielu stanów Ameryki. A przede wszystkim z samego Chicago, które jest siedliskiem wielokulturowym i wieloetnicznym.
Koncerty odbywają się w muzeach, parkach, teatrach, klubach i centrach kulturalnych. Pokazy włączają panele dyskusyjne, filmy i transmisje radiowe na żywo. Każdego roku festiwal przyciąga ponad 40.000 widzów.
W tym roku interesującym dla naszej polskiej grupy etnicznej był występ zespołu Megitza, kwartetu założonego raptem rok temu przez Podhalankę Małgorzatę Babiarz. Grupa wystąpiła w klubie „Hideout” razem ze znakomitym zespołem Parno Graszt z Paszab. Parno Graszt to w języku cygańskim Biały Koń. Muzycy – węgierscy Cyganie – wybrali tę nazwę dla symbolu wolności i nieskazitelności. Poza tradycyjnymi instrumentami typu skrzypce, tamburina, akordeon czy gitary akustyczne używane były bańki na mleko służące jako przyrządy perkusyjne.
Kwartet Megitza tworzą, poza Małgorzatą – grający na gitarze akustycznej Andreas Kapsalis (który jest pochodzenia greckiego), Marek Lichota – wirtuoz akordeonu, znany z wielu polonijnych imprez, oraz perkusista Jamie Gallagher. Wszyscy muzycy są klasą samą w sobie, wszyscy mają indywidualne dokonania, ale razem tworzą nie do pokonania dynamikę. Dynamikę tę zwielokrotnia solistka zespołu, zarazem grająca na kontrabasie, Małgorzata Babiarz.
To przede wszystkim dla niej na koncerty grupy przychodzą fani. Nie tylko dlatego, że Małgosia jest piękną kobietą, nie tylko dlatego, że śpiewa mocnym, rozległym głosem. Przede wszystkim dlatego, że jej góralsko-cygańska dusza wprowadza do utworów nutkę tęsknoty, strzelistość gór i spokój dolin. Nawet nie znając języka można zauroczyć się tymi pieśniami, jakby zawodzeniami, jakby nawoływaniami. Dzięki absolutnej oryginalności zespół pnie się w górę, otrzymując coraz ciekawsze propozycje występów i przyciągając rzeszę przychylnych krytyków muzycznych.
Do większych osiągnięć kwartetu należą: udział w programie amerykańskiej telewizji, nagrania w studiu radia publicznego, zaproszenia do wzięcia udziału w większych festiwalach artystycznych w stanie Illinois oraz występ w Millennium Park. Megitza zaprezentuje się także na otwarciu Miesiąca Dziedzictwa Polskiego w Bibliotece im. Harolda Washingtona, głównej bibliotece miasta Chicago.
Warto wspomnieć o jeszcze jednym dokonaniu grupy. W 2008 roku wydali płytę CD „boleritza”, która doczekała się ciepłych recenzji m.in. w „NewCityMusic” i w „Illinois Entertainer”. Krytycy zgodnie podkreślają oryginalność współgrań muzyki klasycznej, jazzu, rytmów cygańskich i podhalańskiej etniczności. A ja słuchając tej muzyki zadziwiłam się, jak można było, zachowując inne klimaty piosenek, stworzyć spójną w stylu całość. I to jest właśnie Sztuka.
Bożena Jankowska
Reklama