Gaines Adams, 26-letni zawodnik drużyny Chicago Bears zmarł nagle w Greenville, w Północnej Karolinie.
Według lokalnych mediów Adams trafił w niedzielę rano na izbę przyjęć Self Regional Memorial Hospital w Greenwood, gdzie zmarł o godzinie 8.21rano. 26-latek został znaleziony przez jego dziewczynę, która wezwała pogotowie. Według wstępnych informacji u Adamsa doszło do zatrzymania akcji serca. Dokładną przyczynę zgonu sportowca wyjaśni sekcja zwłok, która przeprowadzona zostanie jeszcze dzisiaj.
Gaines Adams, 26-letni zawodnik drużyny Chicago Bears zmarł nagle w Greenville, w Północnej Karolinie.
Według lokalnych mediów Adams trafił w niedzielę rano na izbę przyjęć Self Regional Memorial Hospital w Greenwood, gdzie zmarł o godzinie 8.21rano. 26-latek został znaleziony przez jego dziewczynę, która wezwała pogotowie. Według wstępnych informacji u Adamsa doszło do zatrzymania akcji serca. Dokładną przyczynę zgonu sportowca wyjaśni sekcja zwłok, która przeprowadzona zostanie jeszcze dzisiaj.
Gaines Adams grał w drużynie Chicago Bears od października ubiegłego roku. Do Chicago trafił z Tampa Bay.
MNP (CBS2)
Redakcja
