Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 11:26
Reklama KD Market

Operacja BP wstrzymana. Piła utknęła w rurze

Kolejna próba zatamowania wycieku ropy przez koncern BP została zawieszona. Piła – element wyposażenia podwodnych robotów – mająca za zadanie przeciąć przeciekającą rurę szybu, zacięła się – poinformował w środę Than Allen, dowódca amerykańskiej Straży Przybrzeżnej. Admirał dodał, że na obecną chwilę najważniejsze jest odblokowanie piły i...
Kolejna próba zatamowania wycieku ropy przez koncern BP została zawieszona. Piła – element wyposażenia podwodnych robotów – mająca za zadanie przeciąć przeciekającą rurę szybu, zacięła się – poinformował w środę Than Allen, dowódca amerykańskiej Straży Przybrzeżnej.
Admirał dodał, że na obecną chwilę najważniejsze jest odblokowanie piły i dokończenie prac. - Kwestią nie jest to, czy będziemy kontynuować operację, tylko jak zrobić to najsprawniej – przekonywał admirał. Po odcięciu rury miał zostać założony na nią zawór w celu zatamowania wycieku. Jednak rozwiązanie to i tak jest tymczasowe – ma zaledwie zredukować ilość ropy wyciekającej do Zatoki. Co więcej, istnieje też prawdopodobieństwo, że nawet chwilowo zwiększy wyciek o 20 procent – ale o tym będzie można się przekonać dopiero po ukończeniu prac pod wodą. Po tym jak w sobotę zawiodła operacja „top kill”, czyli próba zatkania szybu gęstą cieczą i cementem, największą nadzieję BP pokłada w pracach wiertniczych nad szybami pomocniczymi, które jednak potrwają aż do sierpnia. Inwestorzy wycofali już dotychczas 15 proc. swoich udziałów BP, co jest równoznaczne z utratą przez koncern 75 miliardów dolarów na rynku. We wtorek prokurator generalny, Eric Holder zapowiedział wszczęcie dochodzenia kryminalnego przeciwko BP. Nie ujawnił natomiast żadnych szczegółów dotyczących konkretnych osób, których dochodzenie miałoby dotyczyć. Departament Sprawiedliwości  zażądał jednak, aby zarówno BP, Transocean Ltd. jak i Halliburton Co. zatrzymały dokumentację dotyczącą katastrofy. Również we wtorek władze Florydy oświadczyły, że plamy oleju znajdują się już 9 mil od plaży Pensacola, gdzie właśnie rozpoczął się sezon turystyczny. Co więcej, zamknięto już większość łowisk w Zatoce, co z pewnością ograniczy wpływy z rybołówstwa w regionie. W środę minął 44 dzień po eksplozji na platformie Deepwater Horizon. Wyciek osiągnąl już rozmiary najpoważniejszej katastrofy ekologicznej w historii Stanów Zjednoczonych. AS (MSNBC) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama