Joanna Marszałek
Kartoteki ponad 50 zwolenników prezydenta Donalda Trumpa z Chicago i Illinois, skazanych za udział w szturmie na Kapitol 6 stycznia 2021 r., zostaną oczyszczone dzięki aktom łaski wydanym przez 47. prezydenta tuż po jego zaprzysiężeniu 20 stycznia. Ułaskawienie (pardon) oznacza wyjście z więzienia i zwolnienie z konsekwencji wyroku skazującego.
Według „Chicago Sun-Times”, 43 spośród 53 oskarżonych z Illinois za udział w szturmie na Kapitol otrzymało wyroki skazujące.
Wśród ułaskawionych przez Trumpa jest Karol Chwiesiuk, były chicagowski policjant i jego siostra Agnieszka (Agnes). Choć zostali uznani za winnych zarzutów, uniknęli więzienia. W 2024 r. sędzia federalny wydał wyrok trzech lat w zawieszeniu i skazał rodzeństwo na 90 dni aresztu domowego i 200 godzin prac społecznych.
Chwiesiuk i jego siostra odrzucili propozycję ugody z prokuraturą. Rodzeństwo było pierwszymi oskarżonymi z Illinois, którzy zdecydowali się na stawienie czoła wszystkim zarzutom poprzez uczestnictwo w procesie federalnym z ławą przysięgłych.
Karol Chwiesiuk pracował w chicagowskiej policji od grudnia 2018 roku, ostatnio w 11. dystrykcie policyjnym na zachodzie Chicago. Po aresztowaniu w 2021 r. został zawieszony w obowiązkach policjanta. Od tego czasu przebywał na bezpłatnym urlopie. Reprezentujący Chwiesiuka prawnik powiedział „Chicago Sun-Times”, że ma nadzieję, że po ułaskawieniu jego klient będzie mógł powrócić do służby w chicagowskiej policji.
Jeden z najdłuższych wyroków więzienia spośród oskarżonych uczestników szturmu na Kapitol z Illinois – 51 miesięcy – otrzymał Kevin Lyons z Gladstone Park na północnym zachodzie Chicago. On również odrzucił ofertę ugody z prokuraturą. Został skazany w lipcu 2023 r.
Lyons miał przyznać się w rozmowach z agentami FBI do wejścia do biura Pelosi, zrobienia zdjęcia tabliczki z jej nazwiskiem i opublikowania go na Instagramie. Oskarżono go o świadome wtargnięcie i przebywanie w budynku o ograniczonym dostępie, zakłócanie porządku na Kapitolu, demonstrowanie lub pikietowanie w tym budynku oraz utrudnianie śledztwa.
Z kolei emerytowany chicagowski strażak, Joseph Pavlik z Gladstone Park na północnym zachodzie Chicago, za swój udział w szturmie na Kapitol był skazany w 2023 r. na dwa miesiące więzienia, sześć miesięcy aresztu domowego, dwa lata w zawieszeniu oraz karę grzywny.
Według prokuratorów federalnych, Pavlik, ubrany w kamizelkę taktyczną, maskę przeciwgazową, hełm i z gazem łzawiącym w ręku, był w grupie, która sforsowała wejście do Kapitolu znane jako „tunel”. Prowadzi ono bezpośrednio do biur członków Kongresu i innych zastrzeżonych obszarów. W przeciwieństwie do większości uczestników szturmu na Kapitol, zarzuty Pavlika były w kategorii poważnych przestępstw (felony).
Ułaskawienie lub złagodzenie wyroków niemal 1500 uczestników szturmu na Kapitol – niemal wszystkich, którym postawiono w tej sprawie zarzuty – jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych decyzji podjętych przez prezydenta Trumpa w ciągu kilku godzin po oficjalnym objęciu przez niego stanowiska. Wśród ułaskawionych jest skazany na najdłuższy wyrok, 22 lat więzienia, szef prawicowej bojówki Proud Boys – Enrique Tarrio.
14 oskarżonych – w tym kilku skazanych za spiskowanie i podżeganie – otrzymało złagodzone wyroki, a reszta spośród około 1500 osób uznanych za winnych przestępstw z 6 stycznia otrzymała „pełne, całkowite i bezwarunkowe” ułaskawienie. Większość z nich przyznała się do winy w związku z różnymi zarzutami, zawierając ugodę z prokuraturą.Trump nakazał również prokuratorowi generalnemu oddalenie około 450 wciąż toczących się spraw związanych ze szturmem na Kapitol.
Trump twierdził, że skazani „już długo siedzą w więzieniu”, zostali potraktowani niesprawiedliwie, nazywając ich “zakładnikami” i twierdząc, że do przemocy podżegali ich „zewnętrzni agitatorzy”, w tym FBI. Podpisując akty łaski w Gabinecie Owalnym, Trump nie określił, czy ułaskawione osoby dopuszczały się przemocy.
„Oni już dawno siedzą w więzieniu. Ci ludzie zostali zniszczeni. To, co oni zrobili tym ludziom, jest oburzające. Coś takiego nie miało jeszcze miejsca w historii naszego kraju” – powiedział.
Działania Trumpa z oburzeniem skomentowała była przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, której biuro zostało zdemolowane podczas zamieszek.
„Działania prezydenta są oburzającą zniewagą dla naszego systemu sprawiedliwości i bohaterów, którzy cierpieli z powodu fizycznych blizn i traumy emocjonalnej, broniąc Kapitolu, Kongresu i Konstytucji. To haniebne, że prezydent postanowił uczynić jednym ze swoich priorytetów porzucenie i zdradę policjantów, którzy ryzykują życie, aby powstrzymać próbę podważenia pokojowego przekazania władzy” – napisała w mediach społecznościowych Pelosi.
Prokuratorzy federalni określali śledztwo w sprawie szturmu na Kapitol mianem największego w historii kraju. Około 1500 osób we wszystkich stanach, w tym około 50 z Illinois, zostało oskarżonych po tym, jak 6 stycznia 2021 roku tłum zwolenników Donalda Trumpa wdarł się do amerykańskiego Kapitolu, gdzie obie izby prowadziły obrady mające na celu zatwierdzenie wyboru Joe Bidena na nowego prezydenta.
Po wtargnięciu do budynku uczestnicy szturmu dopuszczali się licznych aktów wandalizmu i grozili, że zrobią krzywdę ustawodawcom w Kongresie USA. Przez policję Kapitolu zostali usunięci dopiero kilka godzin później. Przerwano obrady izb Kongresu, ewakuowano kongresmenów i senatorów. W wyniku wszystkich tych wydarzeń śmierć poniosło 5 osób i co najmniej 138 policjantów zostało rannych.
Joanna Marszałek
j.marszalek@zwiazkowy.com
