Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 10 stycznia 2025 05:15

Czy Boże Narodzenie można zmierzyć?

Autor: Adobe Stock

Dla wielu osób Boże Narodzenie jest najwspanialszym okresem w roku. Amerykanie kochają święta, nie tylko dlatego, że w tym okresie kupuje się i zarabia więcej. Ale jak bardzo je lubią? Czy można zmierzyć stopień „świąteczności” nastrojów? Okazuje się, że tak.
Jako społeczeństwo jesteśmy coraz bardziej zróżnicowani i coraz bardziej zlaicyzowani, ale Boże Narodzenie pozostaje ważnym świętem, nawet jeśli coraz większy odsetek populacji nie stanowią chrześcijanie. Według Pew Research Center Boże Narodzenie obchodzi dziewięciu na dziesięciu Amerykanów, choć prawie połowa postrzega je głównie jako wydarzenie kulturowe. W badaniu Associated Press-NORC z 2019 r . 94 proc. proc. Amerykanów stwierdziło, że zimowe święta sprawiają, że odczuwają podniosły nastrój, podczas gdy 80 proc. określiło swoje emocje jako „świąteczne”. Jednocześnie jednak wiele osób deklarowało negatywne emocje związane z grudniem. 44 proc. Amerykanów stwierdzało, że okres świąteczny to „smutny” czas w roku, a 41 proc. czuło się „samotnymi”.
Dla niektórych Boże Narodzenie to czysta magia. Migoczące światła, kolędy, prezenty pod choinką, a w północnych stanach pokrywa śniegu tworzą wyjątkową atmosferę. Krótko mówiąc poddają się atmosferze świąt. Platforma Preply niedawno opublikowała wyniki rankingu Christmas Spirit Index 2024. Korzystając z danych wyszukiwania z Google, sprawdzono w których stanach USA najintensywniej przeżywa się Boże Narodzenie, a gdzie najczęściej kwestionuje się samo istnienie Świętego Mikołaja. Raport sklasyfikował wszystkie stany na podstawie częstotliwości, z jaką mieszkańcy wyszukiwali 12 świątecznych słów kluczowych, w tym takich terminów jak kolędy, przepisy świąteczne czy dekoracje świetlne, podzielonych przez liczbę ludności stanów.
Badania ujawniły, że stany najbardziej i najmniej przywiązane do „ducha świąt” są rozproszone po całym kraju – przy czym trzy najbardziej „świąteczne” znalazły się w różnych regionach. Dobra wiadomość jest też taka, że Illinois zajęło w tym rankingu wysokie czwarte miejsce, co jak na 50 stanów można uznać za bardzo dobry wynik.
Najbardziej świątecznym stanem okazało się Utah. Pomimo tego, że ten zakątek USA znany jest z suchych krajobrazów pustyni i upalnych letnich temperatur, to zamieszkały głównie przez mormonów stan słynie z koncertu bożonarodzeniowego Tabernacle Choir i najlepszego śniegu na świecie w ośrodkach w Park City.
2. miejsce na liście zajęło Massachusetts choć historycznie jego mieszkańcy nie zawsze byli wielkimi fanami okresu świątecznego: w 1659 r. zamieszkałe przez purytanów kolonie zakazały celebrowania świąt Bożego Narodzenia, a każdy przyłapany na świętowaniu miał być karany grzywną w wysokości pięciu szylingów. Dlaczego purytanie nie cierpieli Bożego Narodzenia? Stephen Nissenbaum, autor książki „Bitwa o Boże Narodzenie”, twierdzi, że było to częściowo spowodowane zarówno protestancką teologią, jak i hałaśliwymi obchodami, które w XVII wieku towarzyszyły temu świętu. W swojej ścisłej interpretacji Biblii purytanie utrzymywali, że nie ma biblijnych podstaw dla upamiętniania Bożego Narodzenia. Ewangelie nie wspominają o porze, nie mówiąc już o konkretnym dniu, który wyznaczał narodziny Jezusa. Jeszcze gorsze dla purytanów były pogańskie korzenie Bożego Narodzenia. Dopiero w IV wieku naszej ery Kościół w Rzymie zarządził obchody święta w dniu 25 grudnia, a dokonano tego poprzez przejęcie istniejących pogańskich Saturnaliów, starożytnego rzymskie święta świateł charakteryzującego się piciem i ucztowaniem, które zbiegało się z zimowym przesileniem. Boże Narodzenie w Massachusetts przywrócono dopiero w 1681 r., ale aż do XIX wieku firmy i szkoły w stanie pozostawały otwarte 25 grudnia, podczas gdy w wielu kościołach protestanckich nie odprawiano w tym dniu nabożeństw.
Według historyków, trzecia na liście Christmas Spirit Index 2024 Wirginia była z kolei jednym z pierwszych stanów, w których obchodzono Boże Narodzenie, a zapisy sugerują, że jedno z najwcześniejszych nabożeństw bożonarodzeniowych odbyło się w Jamestown już w 1608 roku.
Z kolei Chicago słynie z m.in. z festiwalu Magnificent Mile Lights Festival, ale Illinois było jedynym stanem Środkowego Zachodu, który znalazł się w pierwszej dziesiątce.
Ciekawe jest też zestawienie stanów najmniej „świątecznych” w rankingu Christmas Spirit Index 2024. Ostatnie, 50. miejsce zajmuje śnieżna i pełna reniferów Alaska. Ze swoim surowym terenem, zorzą polarną i ośnieżonymi górami, Last Frontier może być zbyt zimowym celem podróży, aby wywoływać dodatkowe emocje w okresie Bożego Narodzenia. Przedostanie jest Wyoming, a trzecia od końca Dakota Południowa.
Badania ujawniły również, które stany są najbardziej skłonne wierzyć w Świętego Mikołaja, a które są bardziej skłonne kwestionować istnienie Świętego Mikołaja. Analizując wolumen wyszukiwań słowa kluczowego „Czy Święty Mikołaj jest prawdziwy?” w poszczególnych stanach, zidentyfikowano stan z największą liczbą słów kluczowych na mieszkańca, co wskazuje na największy sceptycyzm. Z kolei stany z najniższą liczbą słów kluczowych na mieszkańca oznaczono jako stany bardziej skłonne wierzyć w Świętego Mikołaja. Aż 11 z 20 stanów, w których wierzy się najbardziej w biskupa z Myrny, znajduje się na zachodzie Ameryki, a Hawaje, Montana i Alaska zajmują odpowiednio trzy pierwsze miejsca. Z kolei północny wschód jest regionem wyjątkowo sceptycznym wobec Świętego Mikołaja — znajduje się tam osiem z dwudziestu stanów, w których najczęściej kwestionuje się jego istnienie. Pensylwania jest na szczycie listy „mikołajosceptyków”, a bardzo „bożonarodzeniowe” Massachusetts jest drugim miejscu. Jak widać Christmas Spirit to nie to samo co Santa Claus Spirit, co udowodnił „New York Times” publikując w Wigilię 2010 roku słynny artykuł „To Virginia’s Family, Yes, Santa Claus Is Still Real”.
W dyskursie na temat prób „zmierzenia” Bożego Narodzenia odwołam się jednak do rodzimych źródeł. „Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko” – napisał w balladzie „Romantyczność” Adam Mickiewicz.
Wesołych Świąt!

Tomasz Deptuła

Dziennikarz, publicysta, ekspert ds. komunikacji społecznej. Przez ponad 25 lat korespondent polskich mediów w Nowym Jorku i redaktor “Nowego Dziennika”.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama