Na ławie oskarżonych zasiadło 45 spośród 47 działaczy zatrzymanych w styczniu 2021 roku w czasie akcji hongkońskiej policji i oskarżonych o zmowę w celu dokonania przewrotu.
Zarzuty dotyczyły zorganizowania nieoficjalnych "prawyborów" w 2020 r. w celu wyłonienia najlepszych kandydatów w kolejnych wyborach do lokalnego parlamentu.
Ława sędziowska, złożona z trzech wyznaczonych sędziów ds. bezpieczeństwa narodowego - Andrew Chan, Alex Lee i Johnny Chan - orzekła, że demokraci zamierzali nadużywać swoich uprawnień do masowego wetowania budżetu rządowego i zmuszania szefa administracji miasta do rezygnacji, gdyby rzeczywiście zdobyli większość parlamentarną. W prawyborach głos oddało 610 tys. osób, tj. co siódmy mieszkaniec Hongkongu w wieku wyborczym.
W toku procesu w maju 14 zostało uznanych za winnych, dwóch uniewinniono, a 31 wcześnie przyznało się do stawianych im zarzutów.
Benny Tai, wykładowca prawa, został uznany przez sąd jako "organizator spisku" i usłyszał wyrok 10 lat więzienia. Maksymalna długość kary, jaką przewiduje prawo na mocy przepisów bezpieczeństwa państwowego narzuconych miastu przez władze centralne ChRL, to dożywocie.
W grupie uznanej za organizatorów prawyborów obok Taia są politycy Au Nok-hin, Andrew Chiu, Ben Chung i obywatel Australii Gordon Ng, którym sąd wymierzył kary od sześciu lat i jednego miesiąca do siedmiu lat i trzech miesięcy. Oprócz Ng pozostała trójka zeznawała przeciwko oskarżonym.
Drugi najdłuższy wyrok w tej sprawie usłyszał aktywista Owen Chow, który został skazany na siedem lat i dziewięć miesięcy więzienia.
Działacz młodego pokolenia Joshua Wong, jeden z liderów rewolucji parasolek z 2014 r. został skazany na cztery lat i osiem miesięcy.
Inni prominentni działacze, w tym byli posłowie legislatury, jak Kwok Ka-ki, Jeremy Tam, Claudia Mo, Andy Chui i Gary Fan, otrzymali najniższe wyroki w wysokości czterech lat i dwóch miesięcy.
Większość skazanych przebywała w areszcie od czasu zatrzymania przez policję i postawienia im zarzutów 28 lutego 2021 r., co oznacza, że odsiedzieli już ponad trzy lata i osiem miesięcy kary - podał niezależny portal Hong Kong Free Press
Hongkong, była brytyjska kolonia, został przekazany pod zwierzchnictwo ChRL w 1997 roku. Władze w Pekinie zobowiązały się do zapewnienia mu autonomii i swobód oraz niezależnego sądownictwa przez co najmniej 50 lat.
Władze ChRL narzuciły Hongkongowi przepisy bezpieczeństwa narodowego w 2020 roku po miesiącach masowych protestów przeciwko zacieśnianiu kontroli Pekinu nad miastem. Od tamtej pory na mocy przepisów władze rozprawiły się z ruchem demokratycznym, a większość wpływowych działaczy i setki obywateli trafiły do aresztów i więzień lub wyjechało w obawie przed prześladowaniami.
Krzysztof Pawliszak (PAP)