Umowa musi jeszcze być zatwierdzona przez większość szeregowych członków związku, nim personel będzie mógł wrócić do pracy. Związek zapowiedział głosowanie na środę.
Po długotrwałych negocjacjach ustalono, że płace mają zwiększyć się w ciągu czterech lat o 35 proc.
Strajk był ogromnym ciosem dla firmy, która doświadcza poważnych problemów, ale jest nadal kluczowym elementem gospodarki USA. Boeing jest największym eksporterem w USA i szacuje się, że jego roczny wkład w gospodarkę wynosi 79 mld dolarów. Zamówienia Boeinga dają pracę ok. 1,6 mln osób zatrudnionych u ok. 10 tys. dostawców.
Do strajku doszło zaledwie miesiąc po objęciu stanowiska przez nowego dyrektora generalnego Kelly'ego Ortberga, który zapowiedział, że chce „zresetować” trudne relacje między związkiem zawodowym a firmą. (PAP)