"Zadzwoniłem do Netanjahu, by pogratulować mu wyeliminowania Sinwara, ten człowiek miał wiele krwi na rękach (...) teraz nadszedł czas, by podjąć koleje kroki, mam nadzieję, że wojna szybko się skończy" - oświadczył Joe Biden w nocy z czwartku na piątek, po przylocie do stolicy Niemiec, Berlina. Jak dodał prezydent USA, sekretarz stanu Antony Blinken uda się w najbliższych dniach do Izraela z misją zawarcia porozumienia o zawieszeniu broni.
Biden i Netanjahu rozmawiali o tym, jak wykorzystać moment śmierci Sinwara do uwolnienia zakładników Hamasu i "zakończyć wojnę, zapewniając bezpieczeństwo Izraelowi i uniemożliwiając Hamasowi odzyskanie kontroli nad Gazą" - dodano w komunikacie Białego Domu.
"Prezydent USA pochwalił Siły Obronne Izraela i ich znakomitą pracę" - przekazano w komunikacie biura Netanjahu po rozmowie.
Izraelska armia poinformowała w czwartek, że żołnierze zabili w środę lidera rządzącego Strefą Gazy islamistycznego Hamasu. Sinwar był jednym z architektów ataku na Izrael 7 października 2023 r., w którym zabito ok. 1200 osób, a 251 porwano. 97 z zakładników jest wciąż przetrzymywanych w Strefie Gazy, według izraelskiego wojska część z nich już nie żyje.
W wymierzonej w Hamas brutalnej izraelskiej interwencji w Strefie Gazy przez ponad rok zginęło ponad 42 tys. Palestyńczyków. USA wielokrotnie podejmowały próby doprowadzenia do zawieszenia broni. Dotychczas wszystkie negocjacje kończyły się fiaskiem.
Jerzy Adamiak (PAP)