Zadaniem pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi ma być koordynacja działań związanych z usuwaniem skutków klęski żywiołowej oraz wsparcie dla poszkodowanych społeczności.
Kandydaturę Marcina Kierwińskiego na funkcję pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi w ubiegły piątek przedstawił premier Donald Tusk. Szef rządu podkreślił, że Kierwiński ma wykształcenie techniczne, a także doświadczenie samorządowe oraz w zarządzaniu sytuacjami kryzysowymi.
Aby zostać pełnomocnikiem rządu, Kierwiński zrzekł się mandatu europosła, który uzyskał w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Polityk pełnił wcześniej funkcję szefa MSWiA, z której zrezygnował w maju br., po tym został "jedynką" listy Koalicji Obywatelskiej do PE z okręgu obejmującego Warszawę oraz powiaty "okołowarszawskie".
Polityk, podsumowując wówczas swoją pracę w resorcie, mówił, że "przez ostatnie miesiące udało mu się pokazać skalę zniszczeń, której Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński (b. wiceszef i b. szef resortu - przyp. PAP) dopuścili się w MSWiA". Zastrzegł jednak, że wiele z tych spraw będzie miało ciąg dalszy i zadeklarował, że jedzie do Brukseli walczyć o to, żeby w najbliższych latach Polska była bezpieczniejsza.
Mimo uzyskania mandatu europosła, Kierwiński nie zrezygnował z pełnienia funkcji Sekretarza Generalnego PO oraz przewodniczącego warszawskich struktur Platformy.
Po tym, jak od połowy września gwałtownie podniósł się poziom rzek w południowej i południowo-wschodniej Polsce, powodując powodzie, premier Donald Tusk wraz z m.in. wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, szefem MSWiA Tomaszem Siemoniakiem i ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem przebywali w zagrożonym regionie. W tym czasie codziennie rano i wieczorem odbywały się sztaby kryzysowe z udziałem przedstawicieli rządu, władz lokalnych i służb, w tym Straży Pożarnej, IMGW i Wód Polskich.
W sobotę w posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu uczestniczył również Kierwiński, jako przyszły pełnomocnik rządu. Kierwiński zadeklarował, że nikt z poszkodowanych w powodzi nie zostanie pozostawiony bez pomocy. Poinformował też, że będzie w kontakcie z wojewodami, aby móc przygotowywać konkretne plany działań.
Pytany w czwartek w radiu w TOK FM, jak długo będzie trwała jego misja, Kierwiński zaznaczył, że do momentu, aż wszystko, co trzeba, zostanie odbudowane. Zaznaczył też, że skala zniszczeń infrastruktury jest ogromna i podkreślił, iż obecnie trwa szacowanie strat. Wskazał, że w pierwszej kolejności należy szybko odbudować infrastrukturę krytyczną, ale muszą powstać konkretne wyceny i ekspertyzy inżynierów pracujących z lokalnymi samorządami i z wojewodami. "To jest proces, który się rozpoczyna. Natomiast to jest proces, który musi przebiegać bardzo sprawnie i bardzo szybko" - powiedział.
Marcin Kierwiński urodził się w 1976 w Warszawie. Ukończył studia na Politechnice Warszawskiej na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych oraz na Wydziale Inżynierii Produkcji, a także studia podyplomowe w Instytucie Organizacji i Zarządzania w Przemyśle "Orgmasz".
Był posłem VII, VIII, IX i X kadencji. W latach 2010–2011 pełnił funkcję wicemarszałka województwa mazowieckiego III i IV kadencji. W 2015 roku był sekretarzem stanu w KPRM i szefem gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz.
W grudniu 2023 r. prezydent Andrzej Duda powołał Kierwińskiego na stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji w trzecim rządzie Donalda Tuska. W maju 2024 roku, przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, złożył rezygnację ze sprawowanej funkcji i otrzymał pierwsze miejsce na liście KO w okręgu warszawskim. W czerwcowych wyborach do PE zdobył mandat europosła.
Jest żonaty, ma trójkę dzieci.(PAP)