Zagłosuję na Kamalę Harris w wyborach prezydenckich - zadeklarowała Republikanka Liz Cheney podczas swojego wystąpienia na Duke University w stanie Karolina Północna w USA. Cheney jest zadeklarowaną krytyczką polityki kandydata Republikanów na prezydenta Donalda Trumpa.
Liz Cheney była kongresmenką ze stanu Wyoming, została zmuszona do dymisji w maju 2021 roku ze stanowiska przewodniczącej konferencji Partii Republikańskiej w Izbie Reprezentantów przez swoją rodzimą partię ze względu na jej ostrą krytykę byłego prezydenta Donalda Trumpa.
W ostatnich prawyborach została pokonana przez Harriet Hageman, która uzyskała poparcie Trumpa - przekazał dziennik "Washington Post".
"Jako konserwatystka, ale i ktoś, komu droga jest konstytucja, długo nad tym rozmyślałam, jednak przez zagrożenie, jakie sprawia Donald Trump, nie tylko nie zagłosuję na niego, ale oddam głos na Kamalę Harris" - powiedziała w środę lokalnego czasu.
Wraz ze swoją deklaracją Cheney dołączyła do grona Republikanów, którzy wspierają kandydatkę Demokratów. Podczas sierpniowej Konwencji Demokratów wystąpił były kongresman Adam Kizinger, który wraz z Cheney był w komisji śledczej mającej za zadanie zbadanie okoliczności szturmu na Kapitol 6 stycznia 2021 roku.
Konserwatystka zagłosowała za impeachmentem Trumpa, do którego doszło po 6 stycznia. Powiedziała wówczas, że "nigdy nie miała miejsca większa zdrada urzędu prezydenta USA i jego przysięgi konstytucyjnej".
Kandydat Republikanów również nie szczędził słów, gdy krytykował Cheney. Podczas swojego wiecu, kiedy zachęcał uczestników do marszu na Kapitol, zadeklarował: "musimy pozbyć się słabych członków Kongresu (...), Liz Cheneyów tego świata".
Cheney jest jedną z dwóch córek byłego wiceprezydenta USA Dick'a Cheney'a w administracji George'a W. Busha. Dick Cheney był m.in. jednym ze zwolenników inwazji na Irak, do której doszło w 2003 roku.
W Stanach Zjednoczonych wybory prezydenckie odbędą się 5 listopada. (PAP)