Co najmniej siedem osób, w tym sześcioletni chłopiec i jego 16-letnia siostra, zginęło w sobotę w wypadku autobusu w stanie Missisipi. 37 osób trafiło do szpitali z obrażeniami – podała agencja AP, powołując się miejscowe władze.
Do wypadku doszło wczesnym popołudniem czasu miejscowego w pobliżu miasta Bovina. Autobus marki Volvo zjechał z drogi i przewrócił się. Na razie nie wiadomo co było przyczyną katastrofy drogowej.
Sześć osób zginęło na miejscu, a siódma zmarła po przewiezieniu do szpitala.
„Zawsze, gdy ludzie giną i zostają ranni, jest to tragedia, ale jeszcze gorsza jest taka sytuacja jak ta, gdy jest wiele ofiar śmiertelnych i obrażeń” – powiedział mediom szeryf powiatu Warren, Martin Pace.
Nie ujawniono danych personalnych żadnej z ofiar, ale koroner powiatu Warren, Doug Huskey, potwierdził w rozmowie z CBS News, że wśród zabitych jest rodzeństwo z Gwatemali - sześciolatek i 16-latka. Dodał, że z tego środkowoamerykańskiego kraju pochodzą też inni pasażerowie, którzy jechali autobusem. (PAP)